Data: 2014-12-17 14:34:33
Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-16 o 11:55, XL pisze:
>
>> Pieprz i majeranek to u mnie standard przy smażeniu wątróbki innej niż
>> drobiowa. A ten liść laurowy to ma być w całości czy zmielony?
> Cały lub w dużych kawałkach, żeby można go było łatwo "wyodrębnić" z
> potrawy przed włożeniem jej kęsa do ust :-)
Dzięki.
>
>>>> A wracając do tych surowizn, ciekawe dlaczego nikt z tych karconych
>>>> nigdy nie zapyta na antenie dlaczego to makaron MUSI być niedogotowany
>>>> czy wątróbka niedosmażona... ?
>>> Bo to jest jak ze słowem "żyd" - ludzie boją się już nawet je wymawiać,
>>> żeby nie być posądzonymi o antysemityzm... tak i z tą krwistością obawiają
>>> się wyjść na nieobytych czy coś w tym stylu. A prawda jest taka, że
>>> wartomieć włąsne zdanie, tak jak i być pozbawionym kompleksów - czego Żydom
>>> jak widać brak, skoro uwłacza im nazywanie ich Żydami.
>>>
>>> Ja nie boję się mówić "Żyd". I mięso lubię wysmażone. I niech mnie nazywa
>>> kto chce Polką - bo nią jestemi jestem z tego dumna.
>> I z czym tu można polemizować... :-)
> Ano :-)
Tak to jest, bo paradoksalnie, nie ma mowy o dyskusji gdy adwersarz nie
ma kontrargumentów. W tej poruszonej kwestii w całości zgadzam się z
Twoją opinią.
|