Data: 2014-12-17 17:07:11
Temat: Re: Smazone ma być!
Od: "Stefan" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To jest niedaleko Rue Marcadet, blisko miałem do Najgłówniejszej Centrali
Mojego Byłego Pracodawcy (spocznij, można siadać) na B Barbes
pozdr
Stefan
Użytkownik "Marsjasz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5491a142$0$16546$6...@n...neostrad
a.pl...
a moglbym poprosic adres tej restauracji a moze ma ona swoja strone w
sieci ?
czasem bywam nad Sekwana a tak Pan zachecil ze jak bede nastepnym razem
to bym chetnie odwiedzil...
pozdrawiam
Marsjasz
W dniu 2014-12-17 14:29, Stefan pisze:
> tak, szczególnie u Sowy, żeby wszyscy wiedzieli, że na śniadanko spożyłem
> takie nieduże kilowe golonko z rusztu, 4 pięćdziesiątki i piwo?
> A w Paryżu nikogo to nie interesuje, że w Cher Annie jem kaczuszkę z
> rumianą
> skórką, do tego Anjou Villages... Dziadek chodził do Ani (przed I wojną),
> Ojciec chodził do Ani (po II wojnie), ja czasem bywam (po wojnie
> polsko-jaruzelskiej), moje dzieci też zaglądają podczas pobytu nad Sekwaną
> i
> niech tak zostanie...
> pozdr
> Stefan
|