Data: 2008-01-09 16:43:51
Temat: Re: Śmierdzący problem z piekarnikiem....
Od: oshin <o...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 9 Jan 2008 09:13:14 +0100, Tomasz Murgrabia napisał(a):
> Kupki raczej fetorku nie wydzielają, jeżeli jest to już smród który za
> każdym razem przeszkadza, to na pewno padła mycha, zanim rozwalisz kuchenkę
> to poszukaj czy nie leży w promieniu 2 metrów od kuchenki gdzieś po kątach -
> może pomiędzy meblami a ścianą lub pod samymi meblami w szczelinie. Taka
> mycha potrafi zasmrodzić całe pomieszczenie i to przez bardzo długi czas -
> minimum kilka miesięcy po zapachu nie da się zlokalizować miejsca zalegania.
Hę?
Myszy się zamieniają w wysuszone truchełka i nie śmierdzą, w każdym razie
laboratoryjne.
Ta, która padła w akwarium nie śmierdziała i ta która uciekła i została
znaleziona martwa, po długim czasie (frania się wepchnęła między dwie deski
tworzące bok szafy ;/) też nie śmierdziała...
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
|