Data: 2006-05-12 15:37:12
Temat: Re: Spiskowa teorie dziejów i jej atyteza
Od: "el Guapo" <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
>
> > Jeśli Kowalski usuwa zmianną z równania, to na nim spoczywa uzasadnienie,
iż
> > zmienna jest rzeczywiście zaniedbywalnie znikoma, (...)
>
> ???
>
> Zabawa analogiami - czesto naciaganymi lub wrecz falszywymi - zacmila Ci
> umysl, prze co zapedziles sie dalekao poza terytorium zdrowego rozsadku.
> Zamiast mowic o rzeczywistosci - bujasz w oblokach.
>
> Jak juz wczesniej pisalem: to, ze sluzby bezpieczenstwa istnialy, *nie
> oznacza*, ze przeksztalcily sie w organizacje spiskowa. Z wielu oczywistych
> powodow przyjecie, ze sbecy nie spiskuja jest hipoteza *znacznie prostsza* niz
> Twoja metodologicznie kaleka hipoteza spisku. W zwiazku z czym w ruch idzie
> brzytwa Ockhama i ... "Uklad" laduje na smietniku idei wraz z "Zydokomuna",
> "Protokolami Medrcow Syjonu", "masonskim planem zniszczenia Kosciola", "UFO w
> Area51" i reszta intelektualnych ekskrementow jakich na tony produkuje folklor
> ludzkiego umyslu...
>
(...)
Rozumiem, że na ręke Ci jest sprowadzenie problemu wpływu postkomuny wyłącznie
do sytuacji istnienia konkretnego spisku - to manipulacja polegająca na
sprowadzeniu do śmieszności.
Aby mieć wpływ wcale nie trzeba być w spisku.
Ja mówię o czym innym.
Wpływ aparatu PZPR-UB na 'demokrację' można pominąć tylko jeśli jest znikomy,
jeśli nie przekracza pewnej masy krytycznej. Skoro demokracja jest OK, więc ów
wpływ możemy pominąć, czyli jest on znikomy. Ale oznacza to, iż PZPR i UB
musiał po prostu oddać władzę i wrócić do szeregu razem z innymi obywatelami -
poskomuna zrzekła się przywilejów, nie zabezpieczyła sobie miękkiego lądowania,
nie zatroszczyła się o handicap w nowej rzeczywistości, w zamian ... za nic -
za przywilej pozostawania szarymi obywatelami RP.
Coś niejasnego?
Tak to wedle Ciebie było?
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|