Data: 2012-02-15 21:56:57
Temat: Re: Sponsoring
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-15 21:59, Chiron pisze:
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Podchwytliwe_pytanie
>
>
>
> Podałem argument- oczekiwałem kontrargumentu.
> To_z_całą_pewnością_nie_było_takie_pytanie. No to kiedy przestaniesz
> zdradzać męża?:-)
A przeczytałeś chociaż tę definicję?
> Lubi się (lub nie) kogoś po prostu- ale nie za coś.
Niby dlaczego? Sam poniżej piszesz, skąd się wzięły powody jej złych
relacji. POWODY są zawsze. Czasami tylko są nieuświadomione.
> Kobieta ta rywalizowała zarówno ze swoją matką jak i z siostrami (a
> raczej one z nią) o ojca. Ponieważ miała ojca zawsze, ta relacja była
> niezaburzona- wyrosła na pewną siebie, a nawet asertywną (w kontaktach
> z mężczyznami) kobietę. Relacje z matką i siostrami przeniosły się jej
> na relacje z innymi kobietami- dlatego (przeniesienie) ma z tym
> problem- i raczej nie ma zbyt wielu koleżanek.
Coś mi się nie zgadza - miała dobre relacje z ojcem, ale musiała o niego
zabiegać? I - jak sam zauważasz - to ona ma z tym problem. Źródło jej
złych relacji z kobietami jest w niej, w jej dziecięcym lęku o utratę
ojca. Jeżeli sytuacja rzeczywiście wyglądała tak, jak to opisałeś.
A BTW - jak sobie radzą z mężczyznami jej siostry?
>
> OK- zgoda. Jednak macierzyństwo- w mojej opinii- przy patologicznych
> relacjach z ojcem- przeniesie się na relacje z dzieckiem- np w postaci
> nadopiekuńczości.
Widzę, że od razu masz gotowe rozwiązanie. :)
A ja Ci powiem tak - mam dość bliską koleżankę, która zawsze darła z
matką koty, miała z nią fatalne relacje i zawsze chciała być od niej
inna. Ojciec natomiast był dla niej kimś ważnym i myślę, że bardziej się
z nim liczyła. Od razu po maturze zaszła w ciążę, wyszła z konieczności
za mąż, po paru latach się rozwiodła i od tamtej pory (już chyba 10 lat
minęło) jest sama. Bardzo atrakcyjna, inteligentna, więc nie powinna
mieć kłopotów ze znalezieniem kogoś. Ale - tak jak ją obserwowałam w
relacjach z facetami - nie potrafiła nigdy być przy mężczyźnie kobietą,
zawsze szorstka i jakaś taka kanciasta. Chociaż tak w ogóle to świetna i
bardzo lubiana z niej kumpela i dla dziewczyn, i dla chłopaków.
Dla córki była początkowo strasznie nadopiekuńcza, aż nie rozumiałam, co
się z nią dzieje. Potem jej przeszło w szorstkość.
Ewa
|