Obtaczanie ryb w makach, jajkach, bulkach tartych osobiscie uwazam za
przestepstwo, ale kazdy jak lubi. U moich rodzicow karp jest w calosci
faszerowany warzywami i do tego sos pomidorowo - czarno porzeczkowy (bez
maki!) i taki mi najlepiej smakuje.

Monika

"Cahir aep Ceallach" <c...@w...plUSUNTO> schrieb im Newsbeitrag
news:brvol1$sjk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> mam taka sprawe, otoz w moim domu rodzinnym na Wigile zawsze byl karp
> smazony tak - krojony na dzwonka szerkowosci 4-5 cm, po czym usuwany jest
> kregoslup, przez co powstaja z kazdego dzwonka 2 kotleciki o wymiarach
okolo
> 4x8 cm. Taki kotlecik smazony jest na MASLE po obtoczeniu w mace, jajku i
> tartej bulce. Niebo w gebie. Natomiast moi tesciowie od zawsze kroja
karpia
> na dzwonka o szerokosci 1 cm i takie juz smaza - ale uwaga uwaga,
obtoczone
> tylko w mace i to na oliwie (!). Nie chodzi mi o to ktory sposob jest
> lepszy - bo to ja wiem doskonale ;-P, ale raczej chcialbym sie rozeznac
> ktora forma jest wsrod grupowiczow bardziej popularna.
>
> cac
>
> --
>
>