Data: 2001-06-26 17:55:05
Temat: Re: Spotkanie w Gdansku (bylo: do Wladka Losia)
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: Jola L-L <j...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, June 26, 2001 4:51 PM
Subject: Re: Spotkanie w Gdansku (bylo: do Wladka Losia)
(ciach) A Herbatka oprocz paczka w paszczy - w dloni
> obowiazkowo filizanka z fusami :))) wymiennie z podrecznym archiwum pod
> pacha, (i jeszcze ciach)
> Jola L-L
Paczek w paszczy odpada, bo ja nia duzo klapie ;-) Ale filizanka jak
najbardziej, moge sobie ewentualnie jakas kreacje z pudelek od Earl Greya
wytrzasnac ;-)
W sprawie terminu sie pokomplikowalo - dzis sie dowiedzialam, ze dlugo
odwlekany wyjazd do Chin (sluzbowo niestety) nastapi prawie na 100% na
przelomie lipca i sierpnia - na razie mam zarezerwowane loty 30.07, 06.08.
lub 13.08 - mam tam byc tydzien, wiec jesli bedzie to 30.07 lub 06.08 moga
byc problemy - ale postaram sie dostosowac, jesli tylko bede w Polsce. Ja
wiem, ze to glupio zabrzmi - ale ja nie chce do tych Chin - czeka mnie tam
praca, praca, praca, jade samiutenka i nie przepadam za chinska kuchnia.
Wyobrazacie sobie samotna kobiete o ognistoczerwonych wlosach wsrod
Chinczykow, tloczacych sie, charczacych, smarkajacych na ulice i
zajadajacych jakies blizej nieznane "cos", co sie jeszcze porusza ????
Herbatka z napadem ksenofobii
PS: dla niezorientowanych - w mitologii chinskiej diably maja czerwone wlosy
PS2: Jesli ktos ma jakies kulinarne doswiadczenia z Chin - bede wdzieczna za
porady
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|