Data: 2003-07-22 22:18:58
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
22 lipiec 2003.
*MOLNARka* napisał(a):
> Wytłumacz mi po co sie decydować na zaręczyny jak się nie dopełnia umownych
> warunków (tym bardziej i to chcę podkreślić, że autor dokładnie wie, że
> powinien ten pierścionek kupić).
Myślę, że to nie jest takie prosta, wytłumaczyć Ci dlaczego "oprawa" i
wszelka forma nigdy nie będzie ważniejsza od treści.
Import serialowych obyczajów poczynił duże spustoszenie w psychice wielu
młodych kobiet, starających się za wszelką cenę "dobić" do wyimaginowanych
standardów. (Diamonds are the girl's best friend)
albo:
"Ja tolka kawior i szampańskoje" jak powiedział w Psach B. Linda.
:D
Ale to tak na marginesie.
Moim zdaniem przejawiana przez Ciebie skłonność do małomiasteczkowego
nowobogackiego szpanerstwa i agresywnego narzucania go innym, nijak się ma
no normalnych polskich warunków. Być może musisz w ten sposób podkreślać
swoją osobowość, ale życie szybko weryfikuje taką postawę.
Twoje diamenty i złoto nie są więcej warte od odpustowych cekinów, gdyż
wieje od nich wyrachowaniem i chłodem. Nie ma tu miejsca na uczucie,
bliskość, miłość. Postaraj się może większą uwagę zwrócić w kierunku
potrzeb swojego partnera. To IMO najlepsza inwestycja.
--
Piotr Majkowski
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
|