Data: 2005-03-01 11:51:01
Temat: Re: Sprzedawanie intymności.
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d00a4i$71r$1@news.onet.pl...
Smieszna sprawa wyszla. Ja sie z tobą zgadzam co do diagnozy, ze ludzie nie
radza sobie z wolnoscia,
ktora im dane w procesie Robta-co-Chceta.
Nie zgadzam sie co do interpretacji - wine zwalasz na Kosciol Katolicki a to
po prostu zwyczajny, negatywny
efekt R-co-Ch. A zwalanie na KK bierze sie z tego ze nikt nie chce sie do
bledu przyznac i caly czas
przed oczami jest wizja "mialo byc tak pieknie".
A nie bylo bo "widocznie nasi wrogowie znowu cos knuli". Absurd!
Za PRL byli to np. zachodni imperialisci.
A to sa bledy robta-co-chceta, na sile wprowadzano wolnosc, byle szybko,
byle przeciwko klechom.
----
Wracajac do tego co powiedzial T.N. - smieszy mnie take gloryfikowanie
wolnosci jak on to robi,
ale ciesze sie z tego ze tak jest. Jak juz prowadzili to bydlo to niech sie
wszyscy w tym teraz pławią.
Jak juz pisalem - ja juz sie przyzwyczailem.
I bede na złość Tobie ;) pisał, że masz zostawić ich w spokoju i nie wtrącać
się do tego co ma robić inny.
Nie zmuszać.
Tacy jak Ty - tak samo kiedyś mówili "dajcie im prawo decydować", gdy
ewidentnie przeginano.
Teraz mocno widać efekty (już w oczy kłują), wiec nastepuje pewne
zaniepokojenie.
Bardzo dobrze, mnie to cieszy.
---
Czytalem pewien felieton w Newsweek, pewien pan (o nazwisku Kowalski,chyba),
niezalezny felietonista,
nagle stwierdził (podobnie jak Ty), że może się mylił. Mianowicie - kiedy
ktoś chciał ograniczyć kiedyś
plucie Urbana w jego gazecie, ten bronił wolności swoją piersią.
Teraz gdy chce wejść na grupy dyskusyjne, to nie może znieść chamstwa. I nie
jest pewien czy aby
kontrola jednak nie jest potrzebna.
O ironio losu! :)
Ale jest jeszcze jedno wytlumaczenie tego co sie dzieje. To nie troska. Po
1989 roku, polska
byla podzielona na 2 nurty - konserwatywny (w nim byl KK), oraz postepowy
(postepowcy oraz dawni SBcy i partyjniacy, beneficjenci dawnego systemu).
Nurt postępowy zwycięzył, zdecydowanie. I taki Urban plujący na
konserwatyzm, na Zasady,
ie wzbudzał w zwycięskim, Postępowym nurcie jakiś specjalnych obaw.
Wiadomo. To "nasi".
Pamietam głupoty jakie wtedy głoszono - legalizacja narkotyków, usówanie
ciązy w domu
i zagrodzie itp. róbta-co-chceta.
I jakoś nikt wtedy nie płakał! Ciekawe...
Płacz zaczał sie *niedawno* i to dokładnie wtedy gdy Postęp zaczał sie
walić.
Po pierwsze dlatego że w kraju zaczyna być duży bałagan, również z powodu
R-co-Chceta,
i ludzie odwracają sie od tego dawnego nurt.
Ale głownie dlatego ze bydło które nasz kochany Postęp naprodukował, i ktore
szło na smyczy Postępu,
teraz to bydło zaczyna odwracać sie przeciwko Postępowi.
I "salon" jest po prostu wystraszony.
I to jest smutne - to nie rozum i troska stoi za obawą Postępu, o to co
teraz będzie, ale obawa o własną skóre :)
Pozdrawiam,
Duch
|