Data: 2004-03-16 09:47:59
Temat: Re: Sredniowieczne slodycze
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <c36hj4$fpu$1@news.onet.pl> Shrek wrote:
>> A jaki on tam słowiański.
>> Myślę, że trudno będzie znaleźć specyficznie polski deser.
>> Jeżeli masz dostęp do kaszki krakowskiej, to możesz zrobić wypiekaną
>> na słodko z rodzynkami. pprzepis mogę wklepać) Jak nie, to ryż w
>> podobny sposób.
> Alez Panie Wladyslawie...
> Ryz... slowianski... ???
> Raczej nawet nie europejski.
> Toz do dalekim wschodem pachnie ;)
Tak, ale był w średniowieczu znany, używany do przyrządzania słodkich
potraw, także u nas.
>
> Nie wiem, czy kutia nie bylaby tu bardziej na miejscu?
Kutia to potrawa związana z określonymi śwętami. Nie wiem od kiedy.
Nie wiem też, na ile mak był używany u nas w średniowieczu do potraw (
pewnie był).
> Moze
> przywedrowala do nas z Turcji, ale tak glosno mysle: mak i miod to jak
> najbardziej ten region, gorzej z rodzynkami, ale bakalie podobno
wedrowaly do Polski jesli nie w sredniowieczu
W średniowieczu jak najbardziej, znano i lubiano bakalie.
>
>> Zawsze też możesz zrobić naleśniki, wafle, pierniki czy obwarzanki.
>> To wsyzstko typowe średniowieczne przysmaki. Także rozmaite owoce
>> obsmażane w cukrze, czy miodzie i mocno przyprawione.
> Tu mnie natchneles: a moze tak pierogi z truskawkami i smietana?
Truskawki przyszły znacznie później.
> (zreszta nie musza byc z truskawkami). To juz chyba typowo polskie?
Pierogi są międzynarodowe,
> No i nie wiem czy ich rodowod sieka
> sredniowiecza.... :-/
Pewnie były w średniowieczu znane, ale nie wiem na ile typowe.
Myślę, że Magdalenie chodzi o konkretną potrawę, która rzeczywiście, w
sposób udokumentowany, była znana w średniowieczu, a zarazem różni się
od tego, co jadamy obecnie. Nie o to, by uznawszy, że przecież miód,
mak i orzechy to "typowo staropolskie" produkty, skomponować z nich
fanatazję, co będzie miała z realiami średniowiecza tyle wspólnego co
Hubertówka z kuchnią staropolską.
Władysław
|