Data: 2006-03-13 22:00:39
Temat: Re: Stek
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Le lundi 13 mars 2006 ŕ 22:46:26, dans
<dv4pal$c23$1@nemesis.news.tpi.pl> vous écriviez :
>>> Przepraszam ze sie wtracam, ale nie masz czasem problemow
>>> z czytaniem ?
>>
>> Tak przy okazji, to nie ja probowalam zaprzeczyc twojemu stwierdzeniu
>> "stek jak i kotlet odnoszą się do formy raczej niż treści".
> Przecież napisałaś "Nie do konca..." itd.
Napisalam, moj drogi : "Nie do konca".
Nastepnie to uzadnilam.
> To nie zaprzeczenie lub
> chociaż podważenie?
Z powodu tego typu zastanawian sie twoich zaczynam zastanawiac sie czy
ulmiesz czytac. Na razie dowodzisz ze cala dyskusja dotyczy mojej
odpowiedzi na twoje pytania, kiedy jest dokladnie na odwrot.
>> Owo zdanie bylo akurat twoja odpowiedzia na *moj* post zaczynajacy sie
>> od : "Nie do konca".
> Powtórzyłem tylko z przekąsem Twoje zdanie.
Najwyrazniej masz rowniez problem z pisaniem :
">> Stwierdziłem, że zarówno określenie stek jak i kotlet odnoszą się do
>> > formy raczej niż treści, czemu Ewa próbowała zaprzeczyć pisząc
>> (tak, to Ewa napisała) "*Nie do końca*, bo kotlety to co innego niż
eskalopki
Cholera. Juz mi starczy twojego przekrecania rzeczywistosci.
Jakies glupie szczescie do plonkownicy mam ostanio. Bye.
--
Niesz
|