Data: 2014-10-31 14:33:05
Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: wolim <n...@p...tu>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-31 12:34, Trybun pisze:
> W dniu 2014-10-31 11:17, wolim pisze:
>> W dniu 2014-10-30 20:05, Wiesiaczek pisze:
>>
>>>>> Nic dodać nic ująć,.
>>>>
>>>> No i tak właśnie myślę :-)
>>>
>>> I ja... i ja... też tak właśnie myślę!
>>
>> No to teraz, jak już się tak wszyscy kochacie, możecie razem
>> opierniczyć kupę kota Ikselki. Niewychodzącego.
>>
>> W końcu jest taka sterylna i organiczna. Samo zdrowie.
>>
>> Pozdrawiam,
>> MW
>>
>
> Bez przesady, nikt tu poza Tobą nie mówi o "opierniczaniu kupy kota
> Ikselki".
Że zacytuję:
"odchody moich niewychodzących(!!!) kotów zawierają tylko i wyłącznie
to, co znajduje się w moim mieszkaniu, a każdą rzecz z mojego mieszkania
mogę bez obaw choćby wylizać na wszystkie strony, moje koty nawet
obcałowuję bez obaw, śpią w moim łóżku (...) sama bez obaw zjem wprost
"po kocie" (moim!!!)"
Pozdrawiam,
MW
|