Data: 2014-11-08 15:26:04
Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Trybun <I...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-31 o 14:33, wolim pisze:
>
>> Bez przesady, nikt tu poza Tobą nie mówi o "opierniczaniu kupy kota
>> Ikselki".
>
> Że zacytuję:
>
> "odchody moich niewychodzących(!!!) kotów zawierają tylko i wyłącznie
> to, co znajduje się w moim mieszkaniu, a każdą rzecz z mojego
> mieszkania mogę bez obaw choćby wylizać na wszystkie strony, moje koty
> nawet obcałowuję bez obaw, śpią w moim łóżku (...) sama bez obaw zjem
> wprost "po kocie" (moim!!!)"
>
> Pozdrawiam,
> MW
Przecież tu chodzi o najzwyklejszą w świecie przenośnie i wykazanie że
taki kot nie wychodzący z domu to ktoś znacznie bezpieczniejszy dla
zdrowia niż gołe łapy w czyimś jedzeniu telewizyjnego celebryty.
|