>Ze szkolnych reguł to pamięta się chyba tylko "-uje się nie kreskuje" :-)

Nie masz racji, popszegladaj podręczniki, pierwsze 3 lata nauki to prawie
sama ortografia, pomieszana z pszerywnikami typu bajki itp, bo inaczej
dzieciaki by książki do ręki nie wzięły.
Kolumienki typu tokarz, murarz, ...że rz na końcu,
uje oczywiście też, kolumienki z ów i ówka, i dziesiątki zadań tego typu by
dzieci opatszyły się i wprawiły w pisaniu zgodnie z regułami.


--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.