Data: 2002-09-29 05:42:24
Temat: Re: Stres szkolny
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"EvaTM"
> Nauczyciele są różni. Rodzice lubią histeryzować :).
> Oj, napatrzyłam się na tych circa ~ 200 wywiadówkach, licząc tylko
> najważniejsze :)).
Oczywiscie, tylko, ze tego rodzica, ktory nam tutaj problem zglosil juz
troche znamy - ja osobiscie sklonnosci do histerii u niego nie zauwazylam.
> Jeśli zaś chodzi o szczególnie kiepskich nauczycieli, w tym katechetów ;),
> to również DA się ich zmienić ;) - trzeba tylko konsekwentnie mówić o tym
> co źle się dzieje - wychowawcom i dyrekcji, a także miejscowym władzom
> kościelnym, jeśli takim ów katecheta podlega.
Ot, wlasnie, dokladnie tak. Ale wiesz, Evo, ze rodzice czesto boja sie,ze
taki dran odkuje sie ptoem na dziecku i - niestety, maja najczesciej racje(:
Nie wiem,czy i ile sie w Polsce "w temacie" zmienilo, ale dla mnie to czego
bylam swiadkiem w pokoju nauczycielskim, rozmowy jakie tam slyszalam - o
uczniach - to byl istny horror. Jak slowo daje, do dzis miewam koszmary
nocne o tym.
Kaska
|