Data: 2008-10-27 13:00:33
Temat: Re: Surowo dojrzewajacy - co to znaczy?
Od: " JaMyszka" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ludek Vasta napisał:
> [...]
> Skoro juz mowa o surowych wedlinach, to zapytam, na czym wlasciwie
> polega ta "surowosc"? Ze w zaden sposob mieso nie poddano obrobce
> termicznej (gotowanie)? Czy to sie jakos przeklada na termin
> przydatnosci wyrobu lub mozliwosci zastosowania?
Np. kiedyś skopiowałam sobie taki przepis:
Schab suszony a'la wędliny parmeńskie:
Kawałek schabu bez kości oczyścić z błon. Ma zostać czyste
surowe mięso. Natrzeć solą roztarta z czosnkiem oraz obtoczyć
w mielonej kolendrze. Włożyć do pojemniczka i wstawić na 5
(pięć) dni do lodówki obracając mięso raz dziennie.
Aby zapach czosnku nie rozszedł się po całej lodówce, można
mięso umieścić w garnku z pokrywką.
Po 5 dniach mięso włożyć do damskiej podkolanówki, kawałka
rajstopy naciągnąć, zakręcić, przełożyć ponownie (mają być
3-4 warstwy). Mocno osznurować jak baleron i powiesić w
przewiewnym miejscu na 5 dni np. w kuchni.
Po 5 dniach schab włożyć do lodówki na minimum 7 dni
obracając raz dziennie - już nie trzeba ukrywać w garnku.
Po tym czasie jest gotowy do spożycia.
Wyschnie prawie o polowe, czas wysychania (produkcji) 17 dni,
ale się opłaca. Ja robiłem ostatnia fazę nie 7 a 21 dni,
wysechł mocno ale i tak jest pyszny, kroi się cieniusieńkie plasterki.
Autor: Gargamel
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|