Data: 2005-01-01 19:36:33
Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):
news:cr6eq1$hc5$1@news.onet.pl
[...]
> Źle Ci się wydawało :). W kontekście przedmiotu wątku
> wskazywałem raczej na ich podobieństwo: w obu
> przypadkach sposób rozumienia "wolności podmiotu"
> uzależniony był od założeń dotyczących samego "podmiotu".
>
No to dziękuję, że wyprowadziłeś mnie z błędu. Reasumując
w cytowanych przez Ciebie fragmentach absolutnie nie sugerowałeś żadnej
pomiędzy nimi różnicy. Tak ?
> > Dodatkowo starałem się zasugerować
> > Tobie, że jedynie do czego jak mi się wydaje masz/mam dostęp do do
> > własnych wyobrażeń odnośnie TREŚCI Św. Pawła czy Sokratesa (tu też
> > wydawało
> > mi się, że Ty sugerowałeś coś więcej).
>
> Znowu błędnie Ci się wydawało :). Uchwyciłeś się skrótu
> myślowego, który bardzo szybko wyjaśniłem [w nawiasie
> kwadratowym].
I tu także dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu.
>
> >> Co do paraleli Pawła i Sokratesa, w pewnym sensie masz
> >> rację. Mz zasadniczy problem jest w tym, że obu zwykło się
> >> interpretować w duchu "platońskim", co - w moim odczuciu -
> >> bardzo zubaża ogląd. :) Ty tak właśnie postępujesz wg mnie.
A na czym dokładnie ten duch "platoński" Twoim zdaniem polega ?
> >
> > Zubożanie to zasadnicza cecha porozumiewania się poprzez słowa.
> > Dodatkowo jak się miesza do tego duchy to może być tylko gorzej. ;)
>
> Akurat w tym przypadku nie o takie zubożanie chodzi.
> Rzecz nie w niedoskonałości języka, ale w pewnym
> doktrynerstwie nakazującym postrzegać przesłanie Jezusa, św. Pawła
> i innych w kategoriach raczej im obcych (=platońskich).
Rozumiem, że w podejściu, które Ci proponuję. Poprzez obserwację
praktyki własnego życia i próbie porównywania w obserwcji z innymi
ludźmi też widzisz to doktrynerstwo ? Bynajmniej nie proponuję Ci wzywania
na pomoc jakichś innych 'duchów'.
[...]
>
> A czy ich radykalna i nieredukowalna rozbieżność co do
> sposobu osiągnięcia tego, co prawdziwe/dobre/prawe
> nie wytwarza w Twoim umyśle żadnego dysonansu? A może
> ta rozbieżność mogłaby Cię zainspirować do pewnej
> ~korekty Twojej ~'teorii przezwyciężania słabości'? ;)
>
Amnesiaku ratuj, bo moje zwidy znowu mnie atakują. ;)
Wyjaśnij mi więc widzisz jednak pomiędzy nimi jakieś różnice ?
Czym jest więc dla Ciebie ta "radykalna i nieredukowalna rozbieżność co do
sposobu osiągnięcia tego, co prawdziwe/dobre/prawe".
Proszę napisz mi najwyraźniej i najprościej jak potrafisz, abym miał
pewność, że to nie tylko moje zwidy.
> Amnesiak
>
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|