Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Syn nie chce ?ISO-8859-2?Q?chodzić do szk. muzycznej?=
Date: Tue, 02 Oct 2007 21:58:36 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 68
Message-ID: <fdu7ti$996$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@k...googlegroups.com>
<x...@n...onet.pl> <fdmoh8$ehv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<x...@n...onet.pl> <fdq811$iad$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fdq8qc$krg$2@atlantis.news.tpi.pl> <fdq933$mcd$1@inews.gazeta.pl>
<fdqa87$pv7$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqbf9$2f1$1@inews.gazeta.pl>
<fdqe9a$ra7$1@nemesis.news.tpi.pl> <fdqh2m$p4p$1@inews.gazeta.pl>
<fdqi3s$s5k$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqinu$30t$1@inews.gazeta.pl>
<fdqkvn$7qf$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqm39$hfl$1@inews.gazeta.pl>
<fdqpbq$naq$1@atlantis.news.tpi.pl> <2...@g...pl>
<fdqs6d$3cl$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdrj1a$fqd$1@inews.gazeta.pl>
<fdrkb1$6cd$1@nemesis.news.tpi.pl> <fdt1rm$3jo$1@inews.gazeta.pl>
<fy72tm2wv0x.p18awnkxh5ua$.dlg@40tude.net>
<fdu40q$bs2$2@nemesis.news.tpi.pl> <fdu4kj$o9f$1@inews.gazeta.pl>
<fdu7bt$lg6$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: k...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: public-gprs84662.centertel.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1191355125 9510 91.94.204.80 (2 Oct 2007 19:58:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Oct 2007 19:58:45 +0000 (UTC)
X-User: news_krys
User-Agent: KNode/0.10.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:30972
Ukryj nagłówki
Lolalny Lemur napisał(a):
> krys pisze:
>
>>> Krzyczcie sobie dalej - ja swoje wiem. Chciałam pomóc, wytłumaczyć,
>>> że to nie tak powinno wyglądać, że ktoś tu kogoś robi w bambuko. Ale
>>> przecież nie mogę mieć racji skoro nie mam wyższego pedagogicznego.
>>
>> Nie masz racji, bo ten, do kogo adresowałaś, nie czuje się zrobiony w
>> bambuko, podał Ci nawet ile go te lekcje kosztują.
>
> I to jest smutne właśnie.
Smutne jest to, że próbujesz mu mówić, co on powinien czuć. Jemu ten
układ pasuje.
>
> Straszliwe po prostu. To Ty mi wyjeżdżasz z brakiem kwalifikacji bo
> nie jestem panem od muzyki. No chyba, że pan od muzyki też nie ma
> wyższego (co jest zresztą bardzo prawdopodobne, bo tu ważna jest
> praktyka a nie teoria - i nie mówię o teorii muzyki).
Jak się uczy dzieci, to trzeba umieć je uczyć, nie wystarczy umieć grać.
Tego nie potrafisz zrozumieć.
>
>> Udzielanie lekcji bez kwalifikacji
>> to jest dopiero robienie w bambuko...
>
> Do udzielania lekcji muzyki, tańca, plastyki czy czegotam jeszcze
> wystarczą w zupełności takie kwalifikacje jak ja mam. Nie pcham się do
> szkoły, więc wyższego mieć nie muszę.
Nawet w domach kultury wymagają kwalifikacji a nie wyobrażenia o nich.
Prywatnie kwalifikacje reguluje wolny rynek i urząd skarbowy.
Tyle, że ja nie twierdzę, że prowadzę
> lekcje muzyki, ani że 15 minut dziennie to świat i ludzie.
To co robisz? Uczysz? Wow.
>
> Teraz podpowiem Ci dalszy ciąg dyskusji, chcesz?
> Wywalisz całą resztę i zostawisz to: Kaja chwali się, że uczy muzyki
> bez kwalifikacji i sprawdza matury bez pozwolenia ministra. Chce
> zakatować dziecko 8-godzinnymi ćwiczeniami, bo według niej każdy musi
> być Mozartem.
Idzie Ci dokładnie tak samo, jak Twoje lekcje muzyki. Chyba brakuje Ci
kwalifikacji.
>
> Tyle zrozumiałaś, prawda?
Zrozumiałam, że nie umiesz zrozumieć, że nauczyć kogoś trzeba umieć.
Nauczyciele uczą się uczenia innych przez 5 lat, to się metodyka
nazywa, a Tobie się wydaje, ze pozjadałaś wszystkie rozumy, bo umiesz
na czymś grać.
>
> To ja już skończę. Tym razem naprawdę.
Yhm.
> Bo wszystko co miałam do
> powiedzenia już napisałam. Iwon(k)a zrozumiała o co mi idzie
Jeśli jedna Iwon(k)a zrozumiała, to faktycznie, masz się czym szczycić.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|