Data: 2007-10-02 13:33:36
Temat: Re: Syn nie chce ?ISO-8859-2?Q3FISO-8859-2 ?Q?chodzić do szk. muzyczne?= j?=?=
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:2558.000000a2.470240e1@newsgate.onet.pl...
>
>
> wlasnie o tym pisze. Nauka jezyka nazwac tego nie mozna, najwyzej nauka
paru
> slowek. A co do traktowania nauczyciela, imo kwestia wzgledna. Uczciwie
biorac
> malo on uczy jezyka, co najwyzej bawi sie z dziecmi.
Zabawa jest tu metodą. Żeby ją umiejętnie zastosować, trzeba się na tym
znać, być fachowcem, czyli w tym wypadku nauczycielem języka obcego
przygotowanym do pracy z dziećmi. Przedszkolanki bez przygotowania nie
powinny się za to brać, nawet jeśli ich znajomość języka nie ogranicza się
tylko do "paru słówek". To, że znasz język obcy nie czyni z Ciebie
nauczyciela, umiejętność gry na instrumencie nie sprawi, że będziesz umiała
uczyć gry na tym instrumencie. Do tego jest potrzebne choćby minialne
przygotowanie medodyczne i... sporo doświadczenia w nauczaniu:))) Młodzi
nauczyciele niestety uczą się metodyki na błędach popełnianych na naszych
dzieciach. O tym też warto pamiętać.
Anka (belfrzyca z długoletnim stażem:)
|