Data: 2007-09-29 13:19:49
Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
awl napisał(a):
> Pani profesor, chyba najlepsza w szkole, prawie wszyscy jej
> uczniowie wygrywają w konkursach,
To mi się kojarzy bardziej z "najlepszym treserem" niż najlepszym
pedagogiem i przypomina mi się ojciec Paganiniego.
> Ale problem w tym, że on nie chce chodzić do szkoły muz. Zdajemy
> sobie sprawę, że nie powinniśmy zaprzepaścić jego zdolności, ale
> też nie chcemy robić z niego wirtuoza,
I to jest chyba słuszne. Może pogadaj z nim, czy nie chciałby
zmienić instrumentu (albo nauczycielki)?
Moje 2 córki mają zdolności muzyczne. Starsza zdawała do SM na
gitarę kilka lat temu - zdała, ale nie dostała się. Nie chciała
innego instrumentu i w efekcie nie poszła do szkoły muzycznej,
ale ostatnio w swoim pokoju dzielnie "rąbie" moją gitarę kilka
godzin dziennie i od tego roku wybiera się do ogniska muzycznego.
Młodsza chciała grać na harfie, ale tego instrumentu u nas nie
ma, więc zgodziła się na akordeon. Męczy się z nim, ale gra -
poganiamy ją tylko delikatnie, bo nie chcemy jej zniechęcać.
Złości się przy grze, ale stopnie ma dobre. Przez wakacje prawie
całkiem odpuściliśmy jej instrument, żeby jej nie zniechęcać.
Nie liczę na to że zostanie muzykiem (i w sumie tego nie chcę),
ale chcę by nauczyła się rozpoznawać nuty i słyszeć harmonię -
przy takich podstawach, jak będzie chciała, zawsze w przyszłości
może sięgnąć do takiego instrumentu na jaki będzie miała ochotę
i grać już tylko dla przyjemności.
Pozdrawiam,
--
ŁK
|