Data: 2004-09-13 08:51:43
Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: Barbara Anna <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
magda:
> To co napisalas dalo mi do myslenia z jeszcze jednego powodu. jesli Twoj
> swiat nie konczy sie na panu i wladcy to znaczy, ze na kimstam sie konczy
> tak? Bo chyba nie zrozumialam zalozenia. To znaczy dla kogo sie "pindzysz"
> (wlasnie poznalam to slowko, fajne). Dla innych facetow? To jaka jest
> roznica w tym Twoim niby wyzwoleniu? Ze tu miara Twojej samooceny jest jeden
> facet, a tam setki? Hmmm...
Wybacz ze sie wtrace, ale naprawde nie przyszlo Ci na mysl, ze mozna
chciec dbac o wlasna urode po prostu dla _siebie_?
BA
|