Data: 2010-05-29 20:27:33
Temat: Re: Szymon Majewski - imho coraz lepszy ...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Zorrmoran" <z...@w...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:p4l6cr448cid$.1wft4p3ww8ei4.dlg@40tude.net...
> > Dnia Fri, 28 May 2010 23:10:06 +0200, Chiron napisaďż˝(a):
> >
> >> OK- pochodzenie cz�owieka od ma�py. A tak�e- pochodzenie �ycia z materii
> >> nieo�ywionej. Omin��e� ten temat: i my�l hinduistyczna i buddyjska
> >> zak�ada,
> >> �e �r�d�em �ycia mo�e by� wy��cznie �ycie. Czy spotka�e�
siďż˝ z innym
> >> stwierdzeniem? A jednak- darwinizm tak nie uwa�a.
> >> Z uporem maniaka powtarza si� tez�, �e gdzie� tam le�y skamielina
> >> po�redniego szczebla mi�dzy ma�poludem a nami, tylko �e to tylko
bezbo�ne
> >> �yczenie- nie �adna przes�anka naukowa
> >
> > Poproszďż˝ konkretnie. Masz definicjďż˝ darwinizmu, z wikipedii i w niej
> > 4 punkty. Potem masz tzw. neodarwinixm. Co konkretnie to brednie ?
> * �wiat istot �ywych jest zmienny
> Jak to rozumie�? Je�li tak, �e w obr�bie jednego gatunku na skutek np zmian
> klimatycznych wyst�puj� w kolejnych pokoleniach zmiany przystosowawcze- to
> zgoda. Je�li tak, �e "z nieo�ywionej zupy aminokwas�w w skutek jakiego�
> zdarzenia powsta�o pierwsze bia�ko, kt�re zmieni�o si� w kolejnych
> pokoleniach w cz�owieka" to jest to kwestia �wiatopogl�dowa, nie naukowa.
>
>
> * proces zmian jest ci�g�y i stopniowy
> tak, jak w punkcie poprzednim.
>
>
>
>
> * wszystkie gatunki sďż˝ ze sobďż˝ spokrewnione
> czy�by? Na poddstawie podobie�stw niekt�rych gen�w nie powinno si�
wyci�ga�
> takiego wniosku. I nie zawsze to "pokrewie�stwo" jest widoczne. To, �e masz
> geny podobne do muszki- owoc�wki nie oznacza, �e to Twoja krewniaczka. A
> mo�e jednak?:-)
>
> * zmiany ewolucyjne sďż˝ wynikiem doboru naturalnego
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_naturalny
> sama teoria doboru naturalnego jest nienaukowa, jak mo�esz wyczyta�. To
> jest kwestia �wiatopogl�du.
>
>
> > A od buddyzmu si� czep. Po co pr�bujesz mnie atakowa� osobi�cie ?
> > Buddyzm, jak �adna inna znana mi religia, poszed� najdalej w kwestii
> > wyp�ukania swojego pogl�du z idei super-bytu obdarzonego wol� tworzenia,
> > b�d�cego naszym Ojcem. Pos�uguje si� poj�ciem wsp�zale�nego
> > powstawania, w ramach kt�rego pojawia si� idea 'rzeczywisto��
> > spontanicznie wy�ania si� z pustki i z ni� przenika'.
> > Trudno o religi� mniej wchodz�c� w konflikt z dzisiejsz� nauk�,
> > np. z odkryciami fizyki kwantowej. Ale religia to religia.
> > Rozwija siďż˝ inaczej niďż˝ nauka. I nie powinna byďż˝ powodem
> > do ignorowania nauki.
> >
> A konkretnie gdzie si� do buddyzmu przyczepi�em? No dobrze- je�li ja si�
> przyczepi�em do buddyzmu w tym w�tku- z wielkich liter opublikuj�
> przeprosiny. Je�li znajdziesz moje antybuddyjskie wyst�pienie z mojej
> dzia�alno�ci usenetowej- te� przeprosz�. Jak nie- to napisz, �e jeste�
> cz�owiekiem nie potrafi�cym zrozumie� tego, co czyta- i to z wielkich liter,
> ok?
>
> --
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Przypisujesz Bogu własne cechy ludzkie nie widząc tego, tak kiedyś
robili pierwotniacy, nie mogli zrozumieć świata to wymyślali rzeczy
nadprzyrodzone aby tym zgasić lęk przed niezrozumiałością świata,
później to się zamieniło w prawdy objawione i w ramach tej ciemnoty,
tych sformułowań, podepczecie każde istnienie. A teraz numer jest
taki, że ewolucjonizm jest dokładnie taką samą religią przypisywania
naturze tego co jest w naszej świadomości, więc jak jak
projektowaliście na Boga swoje emocje, tak ewolucjonizm projektuje na
naturę to co ma we własnej głowie naukowiec i tak jak kiedyś
mówiłeś______ Bóg tak chce____, to oni mówią identycznie,_____ natura
tak jest_____. I w imię praw tego Boga_Natura sformułowano prawo, że
silniejszy wygrywab bo Natura_Bóg redukuje wszystko do najlepiej
dostosowanych i w takim obrazie żyli ludzie przez dwa stulecia, a
teraz podobno Bóg _Natura trzyma gatunek w przetwaniu, bo ludzie od
zarania sobie pomagali, bo przecież gdyby mieli pozostać najsilniejsi
do dawno byśmy się pozabijali, ale ciekawe, bo to były czasy gdzie
wojna była czymś zwyczajnym, więc ludzie stworzyli wykreawali
Boga_natury wojującego i wygrywającego. Tak więc masa przypisywała
naturze to w czym żyli wtenczas ludzie. Tak więc po co walczysz, bo
ewolucja to religia, tylko lepiej poskładana od tego bełkotu w którym
ty tkwisz.
|