Data: 2002-04-16 05:57:25
Temat: Re: TOKSYCZNA RODZINA
Od: Dorota Kulas <d...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Monday 15 April 2002 23:04, Little Dorrit wrote:
>
> Użytkownik "Kangoo" <k...@...pl> napisał w wiadomości
> news:a9d1pe$9ha$1@news.zetosa.com.pl...
>> Użytkownik "Koranja.." <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:a9cmoi$f7j$3@news.tpi.pl...
>>
>> Rodzice czesto sie boja ze cos straca, ze ktos kiedys opusci rodzinny dom
>> i
>> bedzie mial wlasne zycie.
>> Chcieliby zeby syn/corka caly czas byla obok, kontrolowac jego kazdy
>> krok.
[...]
> Człowiek psychicznie dojrzały nie pragnie "wyrywać się" z rodzinnego kręgu
> nawet, gdy zmuszony realiami musi zamieszkać osobno. Taki człowiek
> zazwyczaj kocha rodziców i jest z nich dumny. Nigdy nie zapomni dodać, że
> to im zawdzięcza wszystko, co w życiu osiagnął. Rozumiem, że rozchwianego
> hormonalnie i psychicznie małolata na to nie stać. Cóż, jedni dojrzewają
> szybciej, drudzy wolniej, a jeszcze inni wcale.
[...]
Dorrit, jest dużo racji w tym, co piszesz, jest tylko jedno ale.
Czy uważasz, że w polskim społeczeństwie nie ma rodzin toksycznych,
patologicznych, czy jak je tam nazwać?
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że "małolaty" przechodzą w pewnym wieku
bunt i rzeczywiście błędnie oceniają swoich rodziców.
Wydaje mi się jednak, że ludzie są różni, więc równie dobrze jak małolat,
i rodzic może popełniać błędy bądź nawet być niedojrzały psychicznie.
Pozdrawiam,
--
Dorota Kulas
d...@p...com
|