Data: 2016-08-28 22:48:52
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-08-28 o 22:22, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>> W dniu 2016-08-27 o 21:20, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 27 Aug 2016 20:58:44 +0200, Animka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2016-08-26 o 22:52, Ikselka pisze:
>>>>> Aha, o takie pakowanie chodzi.
>>>>> Coz, ja juz wole to, niz kupowanie do bezposredniego spozycia tych rzeczy
>>>>> WYMACKANYCH przez setki rak. Po prostu dokladnie ogladam pod spodem takze,
>>>>> jesli caly pojemnik jest transparentny. Cos za cos.
>>>> I tak trzeba po przyniesieniu do domu dokładnie umyć pod bieżąca wodą.
>>> Warzywa i owoce sprzedawane luzem (winogrona też) myję w misce gorącą wodą
>>> z płynem do mycia naczyń. Oczywiście potem natychmiast płuczę zimną,
>>> wielokrotnie zmieniajac wodę. Na koniec jeszcze pozostawiam w czystej
>>> zimnej wodzie na parę minut, żeby mieć pewność, ze wszelkie resztki
>>> detergentu zostaną wypłukane z zakamarków.
>>> Kiedyś pewien profesor od biochemii (na studiach MŚK) powiedział bardzo
>>> dobitnie, że mycie warzyw i owoców samą wodą to tylko rozmazywanie
>>> bakterii, które mają silne mechanizmy utrzymywania się na/przy powierzchni
>>> przedmiotów, więc trzeba te mechanizmy pokonywać przez zmniejszenie
>>> napięcia powierzchniowego cieczy (to tak najkrocej), a na to pozwalają
>>> tylko detergenty i mydło.
>> OK, ale ja ten detergent bym mimo wszystko czuła w jedzeniu i byłoby mi
>> niedobrze. Wolę myć pod kranem samą wodą.
>> Naczynia myję płynem do mycia naczyń, ale bardzo dobrze płuczę.
> Pomyśleć, że jak kilka lat temu w jakiejś fabryce spożywczej wyszli na
> przeciw oczekiwaniom klientów i w trosce o nich wymywali Złe Bakterie
> płynem do naczyń (wypłukując potem dokładnie resztki z zakamarków), to
> ci niewdzięcznicy tego nie docenili. Wielka afera na cztery fajery była
> przez tych awanturników.
>
Pamiętam coś niecoś o delikatesach przy ul. Śniadeckich. Zatrudniła się
tam dziennikarka z ukrytą kamerą.
Musiała szorować zielone, śmierdzce mięso i wędliny jakimś proszkiem do
prania, żeby potem na "wystawie" wygladało na świeże. To była wielka
afera. Delikatesy zlikwidowali.
>
--
animka
|