Data: 2016-08-28 23:17:31
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Animka napisał:
>>>> Warzywa i owoce sprzedawane luzem (winogrona też) myję w misce gorącą wodą
>>>> z płynem do mycia naczyń. Oczywiście potem natychmiast płuczę zimną,
>>>> wielokrotnie zmieniajac wodę. Na koniec jeszcze pozostawiam w czystej
>>>> zimnej wodzie na parę minut, żeby mieć pewność, ze wszelkie resztki
>>>> detergentu zostaną wypłukane z zakamarków.
>>>> Kiedyś pewien profesor od biochemii (na studiach MŚK) powiedział bardzo
>>>> dobitnie, że mycie warzyw i owoców samą wodą to tylko rozmazywanie
>>>> bakterii, które mają silne mechanizmy utrzymywania się na/przy powierzchni
>>>> przedmiotów, więc trzeba te mechanizmy pokonywać przez zmniejszenie
>>>> napięcia powierzchniowego cieczy (to tak najkrocej), a na to pozwalają
>>>> tylko detergenty i mydło.
>>> OK, ale ja ten detergent bym mimo wszystko czuła w jedzeniu i byłoby mi
>>> niedobrze. Wolę myć pod kranem samą wodą.
>>> Naczynia myję płynem do mycia naczyń, ale bardzo dobrze płuczę.
>> Pomyśleć, że jak kilka lat temu w jakiejś fabryce spożywczej wyszli na
>> przeciw oczekiwaniom klientów i w trosce o nich wymywali Złe Bakterie
>> płynem do naczyń (wypłukując potem dokładnie resztki z zakamarków), to
>> ci niewdzięcznicy tego nie docenili. Wielka afera na cztery fajery była
>> przez tych awanturników.
>
> Pamiętam coś niecoś o delikatesach przy ul. Śniadeckich. Zatrudniła się
> tam dziennikarka z ukrytą kamerą.
> Musiała szorować zielone, śmierdzce mięso i wędliny jakimś proszkiem do
> prania, żeby potem na "wystawie" wygladało na świeże. To była wielka
> afera. Delikatesy zlikwidowali.
Gdyby nie Usenet, to bym się nigdy nie dowiedział, że są ludzie, którzy
w podobny sposób traktują całkiem świeżą żywność. Maluczko, a dowiem się,
że proszek do prania, który podonmo dosypywano do mleka za PRL, to też
na życzenie klasy pracującej. A teraz zła Unia zabrania takich praktyk
-- i dlatego jest zła. A mleko jeszcze gorsze.
Jarek
--
A pewien piekarz biały
Zapiekał gwoździe w kajzerkach
Chciał w ten sposób zaprotestować
Przeciwko rządom Gierka.
|