Data: 2005-10-03 10:49:52
Temat: Re: Teoria o'błędnego koła
Od: " Natalia" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:dhr81u.3vs5k2v.1@gorm.hd3323b01.invalid...
>
> Nawiązując do...,
> mając na uwadze, że ...,
> przewidując, iż ..., oraz
Właśnie mnie natchnęło zachmurzone popołudniowe słońce. BTW: dzisiaj podobno
ma być częściowe zaćmienie - przynajmniej tak twierdziła wczoraj, wiecznie
uśmiechnięta, Pani pogodynka. Podobno im gorsza pogoda tym bardziej muszą
być wyszczerzone.
Więc co do mojego natchnienia. Może nie potrafię tak pięknie i zawile się
wyrażać jak Ty, jednak teraz przedstawię Ci błędne vel o'błędne koło w jego
natchnionej, zreformowanej postaci. Otóż, dotąd, bez natchnienia
zagłębienia, uważałam błędne koło za powieleanie tego samego schematu,
bezpiecznego z punktu widzenia powielacza, na różnych poziomach życia.
Dlatego jest błędnym kołoem dla mnie. Jednak teraz, olśnienie słoneczne,
pozwoliło mi przkształcić teorię błędnego koła w teorię muszki ślimaka, a co
za tym idzie - w teorię pętli czasowej, czyli nieskończoności.
Reforma polega na tym, że koło zataczamy wokół poprzedniego koła, wybierając
rozwiązania, które lekko jedynie odbiegają od wcześniejszych, co nam pozwala
poszerzyć krąg doświadczeń. Gdy już pętla jest duża, i droga do rozwiązania
problemu nieskończona... umieramy.
Co Ty na to ?:)
Pozdrawiam
Natalia
|