Data: 2007-11-10 00:32:39
Temat: Re: The Body Shop we Wroclawiu
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marta Góra pisze:
>
> Mnie się generalnie ten sklep kojarzy jako taki bardzo klasyczny i
> angielski, czyli u cioci-kloci na imieninach.
ciocia-klocia to chyba raczej synonim pańciowatej tandety, nie
angielskiej klasyki :> no ale cóż, pewnie nie każdy odczuwa potrzebę
posiadania klasycznego żakietu, spódnicy czy prostych spodni bez stu
tysięcy ozdóbek, o co w naszych sklepach jakby coraz trudniej...
> Chyba dla młodszego klienta sprzedają ciuchy z metką (marką?) Atmospehre
> i te faktycznie są troszkę lepsze - tyle, ze 200 m dalej w szmacianym
> Priamrku podobne ciuchy z tą samą metką można dostać za 1/4 ceny.
chyba bardziej "młodzieżowa" od Atmosphere jest Per Una. Tak czy owak,
nie są to raczej rzeczy na jeden sezon, tylko dość uniwersalne i
przyzwoitej jakości. sam fakt, że w M&S można kupić przyzwoite spodnie w
trzech różnych długościach jest dla mnie wystarczającą rekomendacją tego
sklepu :)
-- kasica
|