Data: 2008-09-08 12:11:54
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
>>> i niech dzieciak nie robi z siebie pośmiewiska na całą szkołę...
>>
>> Agnieszko, chyba się jednak rozpędziłaś trochę. A może nie tego wyrazu
>> chciałaś użyć?
>
> Tego. I nie chodziło o robienie pośmiewiska strojem, bo to kwestia
> gustu, tylko zasłanianiem swojej nadwerężonej osobowości osobowością
> mamusi, pisałam o tym. W tej kwestii zgadzam się z Basią - jak dziecku
> zależy, to niech załatwi sprawę samo.
A jeśli nie może załatwić samo bo "nie jest partnerem do rozmów" dla
Wykształconej Kadry Pedagogicznej?
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|