Data: 2008-09-09 13:38:22
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > aha, bo tak Ci sie zdaje.
> >
> Zdawać może się najwyżej Tobie, nie masz w przeciwieństwie do mnie dostępu
> do pełnych danych: %, ilość, częstotliwość.
przeciez piszesz- jeden kieliszek. napij sie wiec tyle samo w przeliczeniu
na zawartosc alkoholu wodki. Albo napij sie tego wina- czemu nie pijesz?
> > wesolej zabawy, i szybkiego walniecia pod stol zycze!
> >
> Dziwna definicja zabawy; dlaczego ma się szybko skończyć i do tego
> kompletnym strzaskaniem? Przeciwnie, ma być długo, ze smakiem, wesoło i
bez
> konieczności wynoszenia zewłoków w połowie imprezy.
ja nei wiem czemu sie ma skonczyc, to Tobie sie marzy alhohol i czekasz na
"nieskrępowaną libację". Widac masz twardy i zaprawiony leb, skoro libacja
trwa u Ciebie dlugo.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|