Data: 2008-09-09 14:35:41
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Iwon(K)a"
>
> przeciez piszesz- jeden kieliszek. napij sie wiec tyle samo w przeliczeniu
> na zawartosc alkoholu wodki. Albo napij sie tego wina- czemu nie pijesz?
>
Kroplomierzem bym musiała tę wódkę. :D
To są odrębne trunki, mają inne zastosowania. Wino jest u mnie w domu
zwyczajną częścią posiłków, szczególnie ciężkostrawnych.
>> Dziwna definicja zabawy; dlaczego ma się szybko skończyć i do tego
>> kompletnym strzaskaniem? Przeciwnie, ma być długo, ze smakiem, wesoło i
> bez
>> konieczności wynoszenia zewłoków w połowie imprezy.
>
> ja nei wiem czemu sie ma skonczyc, to Tobie sie marzy alhohol i czekasz na
> "nieskrępowaną libację". Widac masz twardy i zaprawiony leb, skoro libacja
> trwa u Ciebie dlugo.
>
Alkohol i nieskrępowana libacja nie każdemu kojarzy się z piciem na umór,
pod łby twarde i zaprawione. :)))
EwaSzy
|