Data: 2004-06-16 09:58:06
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Od: "Basia Z." <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" :
> Na poczatku miod, a potem kopanie po kostkach.
> Oczywiscie, ze zazdroscisz, to widac jak na dloni.
> Dla mnie to, co pisze aok, to oczywistosci i wspolczuje ludziom, ktorzy
> zaczynaja zwiazek juz z niepewnoscia, czy sa go w stanie utrzymac.
>
A dla mnie to co pisze aok a szczególnie to (cytuję):
"zaiskrzyło z
innym to takie doświadczenie pomimo pewnych deklaracji uczuć kładą cień na
realecje między partnerami, nawet jak są to doświadczenia platoniczne, a
jedna ze stron jest tego nieświadoma. Kolejne IMO jakbym przeczytał ten post
i on by był napisany przez moją TŻ - sądzę, że szybko by była by to była
TŻ, w końcu zdrada najczystszej postaci"
oraz to :
"czy zdrada to tylko fizyczny akt, miłość, uczucie
skonsumowane, czy tylko uczynkiem można zdradzić, myślą już nie"
To po prostu czysta utopia.
Czyli ze rozstaję się z partnerką/partnerem dlatego ze śmiała pomyśleć o
innym/innej ?
Dlatego że kiedyś "zaiskrzyło" pomiędzy nią/nim a kim innym, chociaz do
niczego więcej nie doszło ?
Dla mnie jest to zupełnie nierealne i idealistyczne podejście.
Pozdrowienia.
Basia
|