Data: 2002-05-29 11:25:41
Temat: Re: Unijna zywnosc
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Waldemar Krzok" <w...@u...fu-berlin.de>
Barbara Czaplicka schrieb:
>
> Jakis czas temu, chyba Ty, Waldku, zakwestionowales moje zdanie dot.
> zywnosci z Holandiii. Oto najnowsze badania:
>
> Unijna zywnosc nafaszerowana pestycydami
> Produkowane w Unii Europejskiej owoce i warzywa zawieraja coraz
> wiecej pestycydow i herbicydow. Najgorzej jest pod tym wzgledem we
> Francji i w Holandii. Dane na ten temat oglosila w Brukseli Komisja
> Europejska.
nie wiem, czy jest gorzej (to źle), czy po prostu badania są
przeprowadzane częściej i dokładniej (to by było dobrze).
[ciach]
Ostatnio mamy w Niemczech aferę ze "zdrową żywnością". Okazało
się, że karma dla świń i drobiu była skażona herbicydem, zakazanym na
terenie EU od 12 lat. Ślady tego odkryto w mięsie indyków i świń
sprzedawanych w sklepach ekologicznych.
============
Sam widzisz.
A ja czuje w smaku - czyli ta zywnosc nie ma smaku polskiej
Juz sam fakt 'urawnilowki', czyli produkowania wszystkiego wg 'norm', bo nie
moze byc ani wieksze, ani mniejsze od przyjetych standardow, jest
idiotyzmem.
Zeby na przyklad w Holandii [mam kolezanke] kupic kapuste na golabki, trzeba
wchodzic w specjalne uklady ze sprzedawca, bo inaczej duzej glowki kapusty
dostac nie sposob.
Teraz chce sie zrobic zamach na polskie ogorki gruntowe, coby mialy
odpowiednia wielkosc - czytaj - byly duze - czyli ... niesmaczne.
Eeeeeeech, te manipulacje.... niekoniecznie genetyczne
A potem zastanawiamy sie skad sie biora choroby cywilizacyjne.
barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|