Data: 2009-09-16 18:27:16
Temat: Re: W Irlandii upadł kościół katolicki.
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob wrote:
/.../
> Przeprowadźmy jednak taki o to experyment myślowy. Wyobraź sobie
> liczbę okazji, które ludzie na świecie mogli mieć dzisiaj, bu dopuścić
> się zachowania aspołecznego, od gwałtu do morderstwa po zwykłe
> chamstwo i nieuczciwość. Zrób z tego mianownik ułamka. Teraz jako
> licznik wstaw liczbę takich aktów społecznych, do których faktycznie
> dzisiaj doszło.
> Ten stosunek potęcjalnej do rzeczywistej podłości jest każdego dnia
> roku bliski zeru. A jeśli w mianowniku wstawisz liczbę aktów dobroci,
> do których dochodzi danego dnia, to stosunek dobroci do okrucieństwa
> będzie zawsze świadczył o przewadze tych pierwszych. [ Inna sprawa, że
> wiadomości, które do nas dochodzą, sprawiają wrażenie, jakby proporcje
> były odwrotne.]
>
> Czyli suma dobroci ogółem znacznie przewyższa sumę zła. = Dlatego
> konkluzja jest tak, że pomagając przetwamy, a nie skacząc na
> słabszych.
Prowadzono badania nad tym zagadnieniem. W dość często cytowanym
eksperymencie pozostawiono samochód z otwartą maską na ulicy miasta. W
pierwszym przypadku pozostawiano go w miasteczku w którym głównym
zajęciem mieszkańców było studiowanie i uczenie się (małe miasteczko
przy dużym uniwersytecie). W drugim przypadku w dzielnicy slumsowej
wielkiego amerykańskiego miasta.
Jedyna ingerencja w stan samochodu w miasteczku 'uniwersyteckim' była
taka, że przypadkowy przechodzień zamknął maskę silnika aby do środka
nie napadał deszcz.
Samochód pozostawiony na ulicy wielkiego miasta został 'rozmontowany' w
parę godzin - wypruto z niego wszystko co dało się wyjąć.
To, że ludzie nie korzystają z okazji zależy od czynników związanych z
wychowaniem, ale też i z czynników takich jak status socjoekonomiczny
(bieda lub ubóstwo - niektórzy nie mając wyjścia kradną z głodu) oraz
poczucie nieuchronności kary.
Wydarzenia w Nowym Orleanie po przejściu Kathriny pokazały, że zdjęcie
kagańca cywilizacji jaką wypracowaliśmy i utrzymujemy dzięki systemowi
prawnemu i policji powoduje pojawienie się form cywilizacyjnych znanych
z okresów wcześniejszych - opartych o organizacje przestępcze. Nawiasem,
do dziś zastanawiam się czy podniecając się w duchu narodowym
np.przewagami Mieszka Pierwszego, nie chwalimy lokalnego przywódcy
największej organizacji przestępczej na naszych ziemiach, wymuszającego
posłuch siłą swoich 'mafijnych'(z dzisiejszego punktu widzenia) żołnierzy.
Zachowania wobec osób bezsilnych i pozbawionych praw w obozach
koncentracyjnych - A w czasach nam bliższych:
tzw. eksperyment więzienny Zimbardo,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zie
nny
czy sprawa 'Łódzkiego Pogotowia', pokazują, że w systemach, w których
nie ma kontroli zakresu władzy jednych ludzi nad drugimi łatwo rozwinąć
się mogą zachowania, w których nawet
życie ludzkie nie jest zbyt wiele warte.
Podobny mechanizm zadziałał zresztą w irlandzkich placówkach
opiekuńczych - choć prowadzone były przez KK jakoby działający 2000 lat
dzięki siłom nadprzyrodonym, które tym razem spóźniły się z interwencją.
Reasumując: podany przez Golemana wskaźnik nie uwzględnia podstawowego
czynnika jakim jest efekt 'kagańca cywiizacyjnego', a cywilizacja, choć
jest wytworem ludzkim, nie jest przecież nam 'wodzoną'.
pozdrawiam
vonBraun
|