Data: 2003-10-04 09:01:01
Temat: Re: Walczyć??? (długie)
Od: "Paulinka" <p...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ya3bx6dfa4zt.dlg@z.bocznica.gliwice.pl...
: Hm, a może facet coś niucha, skoro tak może (całą noc zabawiać się, aż
: do 11 rano)? Jeśli nie amfetamina (bo może za krótko trzymałoby go),
: to może chociaż leciutkie: trawa, haszysz, itp?
Po trawie i haszu nie dałby rady imprezować przez 12 h.
: > Seks uprawiamy raczej rzadko. Kiedyś musiałam wciąż go do tego namawiać,
prosić
: > i czasem się zgadzał, a czasem nie, potem znudziło mnie to ciągłe
proszenie.
: Zawsze takim cieniarzem był? Zastanów się (jeśli kiedyś było
: inaczej!), gdzie daje upust swoim potrzebom...
To by się nawet zgadzało, bo narkotyki znacznie obniżają libido.
Tak z innej beczki, chciałabym zobaczyć, jak Twój TŻ przychodzi po swoje
kieszonkowe...
Chyba ze wstydu bym się spaliła, gdybym była takim wałkoniem.
Pozdrawiam
Paulinka
|