W dniu 2012-09-29 16:01, Ikselka pisze:

> Pewnie na początku ustawiasz zbyt mocne grzanie - bezy trzeba suszyć
> równomiernie, żeby para ze środka mogła uciekać przez miękki, nie za
> wcześnie spieczony wierzch. Jeśli na wierzchu od razu utworzy się skorupka,
> środek nie ma szansy wyschnąć, para krąży w nim i pozostaje, tworzy się
> miękki "mordoklejek".

A nie, suszę je w temp. zaledwie 100 stopni przez 8 h, drzwiczki są
uchylone na 2 cm - to jest najlepszy ze znanych mi i wypraktykowanych
sposobów, ale do suchości kupnych blatów i tak mi trochę brakuje.
Dziękuję za zainteresowanie.
--
B.