« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2016-07-28 10:24:45
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>
> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
Dementuję. Pierwsze słyszę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2016-07-28 10:56:15
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu .07.2016 o 10:24 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>
>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>
> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>
> Ewa
>
Ach te słoiki :)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2016-07-28 12:42:03
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu 28.07.2016 o 10:24, FEniks pisze:
> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>
>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>
> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>
> Ewa
>
Ja również.
Nigdy tego nie słyszałem.
Pozdrawiam
nuel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2016-07-28 15:11:34
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu 28.07.2016 o 10:56, Trefniś pisze:
> W dniu .07.2016 o 10:24 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>>
>>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>>
>> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>>
>> Ewa
>>
>
> Ach te słoiki :)
Oj, to raczej już weki, jeśli o mnie chodzi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2016-07-28 15:38:10
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu .07.2016 o 15:11 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 28.07.2016 o 10:56, Trefniś pisze:
>> W dniu .07.2016 o 10:24 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>>>
>>>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>>>
>>> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>>>
>>> Ewa
>>>
>>
>> Ach te słoiki :)
>
> Oj, to raczej już weki, jeśli o mnie chodzi.
Dla mnie, chłopa w końcu, już nawet napełnianie twistów to nobilitacja :)
Wecki będą w przyszłym sezonie.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2016-07-28 17:24:18
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!Dnia Thu, 28 Jul 2016 15:38:10 +0200, Trefniś napisał(a):
> W dniu .07.2016 o 15:11 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 28.07.2016 o 10:56, Trefniś pisze:
>>> W dniu .07.2016 o 10:24 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>
>>>> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>>>>
>>>>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>>>>
>>>> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>>
>>> Ach te słoiki :)
>>
>> Oj, to raczej już weki, jeśli o mnie chodzi.
>
> Dla mnie, chłopa w końcu, już nawet napełnianie twistów to nobilitacja :)
> Wecki będą w przyszłym sezonie.
Ludzie nawet na olx.pl i innych tego typu portalach sprzedają używane i co
najciekawsze inni ludzie wykupują te używane wecki. Hmmm, miałam rację w
zeszłym roku z tymi wieczkami, że ich producenci ukręcą sobie samym sznur
na szyję z tą karygodną "oszczędnością" w powłoce wewnątrz wieczek.
Poniekąd i tak zawsze miałam obiekcje co do jej (tej powłoki, znaczy)
składu, który NIGDZIE nie jest podawany, więc tym łatwiej mi jest wrócić do
weków. Gorzej jest tylko z małymi pojemnościami tychże, ale przewiduję, że
ów powrót do weków jest masowy, więc huty szkła powrócą do produkcji i
asortyment różnych objętości się zróżnicuje, jak niegdyś bywało :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2016-07-28 20:14:56
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu .07.2016 o 17:24 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
> Dnia Thu, 28 Jul 2016 15:38:10 +0200, Trefniś napisał(a):
>
>> W dniu .07.2016 o 15:11 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 28.07.2016 o 10:56, Trefniś pisze:
>>>> W dniu .07.2016 o 10:24 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>>
>>>>> W dniu 27.07.2016 o 09:15, Trefniś pisze:
>>>>>>
>>>>>> We Wrocławiu mawiamy, że na wschód od Oleśnicy to już Azja :)
>>>>>
>>>>> Dementuję. Pierwsze słyszę.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>
>>>> Ach te słoiki :)
>>>
>>> Oj, to raczej już weki, jeśli o mnie chodzi.
>>
>> Dla mnie, chłopa w końcu, już nawet napełnianie twistów to nobilitacja
>> :)
>> Wecki będą w przyszłym sezonie.
>
> Ludzie nawet na olx.pl i innych tego typu portalach sprzedają używane i
> co
> najciekawsze inni ludzie wykupują te używane wecki. Hmmm, miałam rację w
> zeszłym roku z tymi wieczkami, że ich producenci ukręcą sobie samym sznur
> na szyję z tą karygodną "oszczędnością" w powłoce wewnątrz wieczek.
> Poniekąd i tak zawsze miałam obiekcje co do jej (tej powłoki, znaczy)
> składu, który NIGDZIE nie jest podawany, więc tym łatwiej mi jest wrócić
> do
> weków. Gorzej jest tylko z małymi pojemnościami tychże, ale przewiduję,
> że
> ów powrót do weków jest masowy, więc huty szkła powrócą do produkcji i
> asortyment różnych objętości się zróżnicuje, jak niegdyś bywało :-)
Słoiki Wecka sprzedawane są od 1900 roku. Tyle czasu na rynku przetrwać
mogą tylko idealnie dopasowane do potrzeb klientów i dopracowane produkty.
Twisty mają sporo zalet i wydawało się, że skutecznie wyprą z rynku wecki.
Ale mają też wady, o których pisałaś i których nawet początkujący Trefniś
doświadczył.
Tzw. twisty dostają zaś nowe życie jako kubeczki :)
To takie hipsterskie - pić ze słoika :)
Poważnie - widziałem dziś twisty ze szklanym uszkiem na wzór kufli do
piwa. O zakrętce nie zapomniano.
Przypomina się stary, PRL-owski zwyczaj ludu pracującego używania tzw.
musztardówek.
Twardziele pili z nich nawet wódkę :) Postawione obok pudełko zapałek
stanowiło miernik pojemności.
Położone płasko (lub lekko wyżej) - dla krygujących się kobiet. Na sztorc
krótszym bokiem - kobiety i młodzież. Dorośli mężczyźni dłuższym bokiem.
Na szczęście byłem wtedy za młody :)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2016-07-28 21:42:44
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!Dnia Thu, 28 Jul 2016 20:14:56 +0200, Trefniś napisał(a):
> Poważnie - widziałem dziś twisty ze szklanym uszkiem na wzór kufli do
> piwa. O zakrętce nie zapomniano.
I o słomce:
https://www.garneczki.pl/produkty/sloiki-z-uchem-i-s
lomka,551?sort=price_asc&page=1
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2016-07-29 11:31:47
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!W dniu .07.2016 o 21:42 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
> Dnia Thu, 28 Jul 2016 20:14:56 +0200, Trefniś napisał(a):
>
>> Poważnie - widziałem dziś twisty ze szklanym uszkiem na wzór kufli do
>> piwa. O zakrętce nie zapomniano.
>
> I o słomce:
> https://www.garneczki.pl/produkty/sloiki-z-uchem-i-s
lomka,551?sort=price_asc&page=1
> :)
Oooo, to widziałem jakieś wybrakowane bez słomek :)
Owe słomki do słoika (jak musztardówka) świetnie wpisują się w pokutujące
za PRL wierzenie, że alkohol przez słomkę szybciej uderza do głowy. Ergo
taniej i skuteczniej pić przez słomkę :)
W ogóle wtedy kultura picia była zupełnie inna, niż obecnie. Na szczęście
:)
Takie wynalazki jak łódź podwodna, czy peruwiana (brać studencka), "seta
ze szczyną" (fuj! widziałem chyba u Wiecheckiego)...
Do tego cały rytuał spożywania alkoholu w knajpach. Oczywiście wódkę
podawano wyłącznie do konsumpcji. Stąd w bardziej "klimatycznych"
egzystowała tzw. zagrycha przechodnia.
Wszyscy stali bywalcy wiedzieli, że np. jajko nadziewane kawiorem jest
niejadalne. Ono od kilku dni jest zamawiane do konsumpcji przez kolejnych
trunkowych gości i to widać nawet po kolorze...
Alkohol w miejscu pracy był czymś naturalnym "nie pijesz, znaczy kapujesz"
itd.
:)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2016-07-29 15:08:51
Temat: Re: Weków nie ma nigdzie!Dnia Fri, 29 Jul 2016 11:31:47 +0200, Trefniś napisał(a):
> Owe słomki do słoika (jak musztardówka) świetnie wpisują się w pokutujące
> za PRL wierzenie, że alkohol przez słomkę szybciej uderza do głowy.
To nie jest wierzenie - to jest fakt. Podobny skutek byłby doodbytniczo, no
ale ze względu na skutki uboczne w postaci poparzenia odbytu alkoholem...
Nie bez powodu pewne leki dla szybszego działania zaleca się zażywać kładąc
kapsułkę "pod język". Pod językiem znajduje się mnóstwo bardzo płytko (bo
bezpośrednio pod śluzówką) położonych naczyń krwionośnych, mozesz je sobie
obejrzeć u siebie, jest ich tam cały splot. Kiedy kładziesz tam kapsułkę
leku albo pijesz alkohol przez słomkę (zauważ - ze słomki płynie mały
strumień płynu i dostaje się on sukcesywnie właśnie pod język!),
lek/alkohol jest natychmiast wchłaniany do tych naczyń i dostarczany gdzie
trzeba bez bariery wątrobowej...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |