Dnia Tue, 26 Mar 2013 16:41:11 -0700 (PDT), Druch napisał(a):

> W dniu wtorek, 26 marca 2013 17:17:28 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Osądziła i Katarzynę W. jako katolicką zaklamaną morderczynię, oraz mnie,
>> która NIE OSĄDZAŁA Katarzyny W. przed wyrokiem, a tylko wyrażała żal,
>> natomiast prosiła o wstrzymanie się z O_sądzaniem_.
>
> Wiesz co myślę - że w tym Panstwie ludziom jest coraz ciezej,
> dodatkowo ludzie maja coraz bardiej namieszane w glowach
> więc potrzebują na kogos wywalic wściekłość.
> Martwi mnie ze to zwalanie winy (np. na kosciol, narod) jest takie prymitywne, na
sile, nic w tym polotu, tylko tępy ekstremizm.
>
> Osobowosc Wasniewskiej jest bardzo zlozona i bardzo nietypowa - ciekawi mnie ten
przypadek.
>
> Druch

Mnie także, ale... raczej boję się tego, co w niej siedzi i nie bardzo palę
się do poznania tego... Osobowość typowego mordercy wydaje się bowiem
prosta, a tutaj jest NAJPIERW jakiś BÓL, który ją popchnął do strasznego
czynu, który z kolei ją powoli zabija. I chyba jej chodziło wasnie o to,
żeby długo zabijać SIEBIE. Dlatego wchodziła w swą rolę tak długo. Jakby
sama soboe przewlekając kolczasty drut przez ranę. Tak czuję.
Nie wiem tylko, co jej zrobili, że zapragnęła siebie oraz kogoś ukarać tak
skomplikowanie, tak perfidnie, ale i tak rozpaczliwie...
--
XL