Data: 2011-11-06 18:31:30
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
SuziQ pisze:
>>>> Kiedy właśnie od twojej wiary w poprawę zdrowia też dużo zależy. Nie
>>>> poddawaj się.
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>> :)))))))))))
>>> cierpisz może na jakąś chorobą, która co jakiś czas
>>> wymaga hospitalizacji, albo brania leków do końca zycia,ktore na jedno
>>> pomagają a drugie dezelują, albo
>>> w ogóle dość często cos fizycznego nie daje ci zyć i nie jest to ból
>>> głowy?
>>
>> Nie cierpię.
>> No i?
> No to nie mamy o czym mówić. Mało tego,przemądrzenie sie o jakiejkolwiek
> *AUTOPSJI* w sposobie sprawowanie opieki lekarskiej przez lekarzy i
> personel medyczny(nie wszystkich warto na koniec zaznaczyć) jest z
> Twojej strony wielkim nietaktem wobec wszystkiego czego zaznali chorzy i
> zwykłym, *POBOŻNYM ŻYCZENIEM*. Poczytaj fora, historie, doświadczenia
> ludzi chorych, poczytaj i sie zastanów raz jeszcze, nie ograniczaj
> swojego oglądu zagadnienia, tylko na podstawie relacji Twojego taty
> którego kosza i któremu ufasz i mnie, osoby której nie trawisz i nie
> dowierzasz. Dziękuję za uwaga. EOT
> :)))
To się trzeba licytować w tym, co ktoś kiedyś traumatycznego przeżył,
żeby jego było na wierzchu, żeby był bardziej pokrzywdzony i miał się
prawo wypowiadać na temat opieki lekarskiej?
Mój kuzyn miał wypadek samochodowy. Bardzo ciężki. Od razu po wypadku
trafił do szpitala, w którym pracuje kilka osób z mojej rodziny, co
więcej trafił na oddział, gdzie bezpośrednio pracowała jego ciotka.
Spieprzyli chyba każdy z możliwych etapów leczenia. Od źle założonej
zastawki odprowadzającej płyn rdzeniowo-mózgowy, którą potem wymieniali
kilkukrotnie, do zarażenia go gronkowcem.
Od pięciu lat wegetuje.
I co i pieniądze i znajomi lekarze nie pomogli.
Za to parę przypadków wspaniałej opieki i diagnozy mogę przytoczyć,
które bez pieniędzy i znajomości miały miejsce.
Iza nie musisz się zachowywać jak jeżozwierz, kiedy ktoś zdrowy Ci chce
po prostu życzyć zdrowia. Myślę, ze właśnie wielkim nietaktem jest
spuszczanie do kibla takich życzeń.
--
Paulinka
|