Data: 2015-09-03 12:50:23
Temat: Re: Wrocławianie umawiają się z rolnikami, by mieć żywność spoza marketów
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 03 Sep 2015 12:18:35 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Thu, 03 Sep 2015 09:31:13 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Wed, 02 Sep 2015 15:22:39 +0200, krys napisał(a):
>>>>
>>>>> Pszemol wrote:
>>>>>
>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>>> news:buf222r8qx6b.s7higtqen6qe.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Ja akurat kupuję mięso na targu, z małej rodzinnej "fabryki",
>>>>>>>
>>>>>>> .. ..takiej na kilkaset (kilka tysięcy) krów, w Belgii czy innej
>>>>>>> mlekiem i mięsem płynącej krainie 33333-))
>>>>>>
>>>>>> Czy kraj pochodzenia jest ujawniany na produktach mięsnych w PL?
>>>>>
>>>>> Na targu nie ;-)
>>>>>
>>>>
>>>> Ani kraj, ani miejsce pochodzenia nie - i radzę, na tym się dobrze
>>>> s-kupcie.
>>>
>>> Uwierz, naprawdę jesteśmy od dawna dorośli i potrafimy zadbać o siebie.
>>> Nawet bez bezcennych , nieproszonych "rad".
>>
>> Oczywiście.
>> http://www.fakt.pl/Handlarze-sprzedaja-na-bazarach-m
ieso-bez-
> badan,artykuly,227862,1.html
>
> Fakt to jest najlepsze źródło informacji.
> A mięso bez badań przynajmniej nie jest zagraniczne;->
Czyli lepsze 3-]
> U mnie na targu też byłaś, widziałaś, wiesz, podobnie jak w agroturystyce.
>
Wiele razy słyszy się w mediach o przekrętach weterynarzy i sprzedających -
widocznie Ciebie te informacje omijają.
Pierwsi przystawiają pieczątki "na oko" = bez badania i za łapówki, drudzy
podmieniają sprzedawane mięso/tusze, od zaplecza wprowadzając niebadane.
--
XL
"Dom, w którym każdą rzecz za gotowy grosz kupują, jest na podobieństwo
hotelu, gdzie nie ma nic własnego." L. Ćwierczakiewiczowa
|