Data: 2007-10-24 14:29:53
Temat: Re: Wsluchuj sie w zycie
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffn9gs$fgr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ffn7i6$abc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Sky pisze:
> >>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>> news:ffn6bk$6gr$4@nemesis.news.tpi.pl...
> >>>> Sky pisze:
> >>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>>>> news:ffmn6b$e7m$7@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>>> Foxy pisze:
> >>>>>>> Wsluchuj sie w zycie a ono samo poprowadzi cie wlasciwa droga.
> >>>>>>> Jak wam sie podoba?
> >>>>>>>
> >>>>>> Ja nie słucham - zanim usłyszę, już słychać co innego :-D
> >>>>>>
> >>>>> To ja już do ciebie nie napiszę...
> >>>>>
> >>>> A LACZEGOOOOO?
> >>>>
> >>> a po co? Skoro nie słuchasz co sie do ciebie mowi [pisze]...?
> >>>
> >> Przecież to chodziło o ŻYCIE, a nie o Ciebie, nie bądź taki wszech!
> >> jesteś tylko jego składnikiem! Niektóre składniki się zmieniają, inne
> >> nie - i to właśnie jest życie :-D
> >> Na przykład niebo - zawsze to samo ;-)
> >>
> > Po co ci niebo skoro w nie nie patrzysz...
> >
> >
> Czasem wystarczy sama świadomość, że coś JEST :-)
>
> Tylko nie bierz tego do siebie, bo to by zabrzmiało jak wyznanie z mojej
> strony ;-P
>
> A mnie chodzi naprawdę o te tzw stałe punkty naszego życia, te, które
> pozostają ciągle w tym samym miejscu i póki wiemy, że tam są, to żadna
> życiowa zawierucha nas z kursu nie zepchnie... No tak jakoś.
> Na przykład życzliwe osoby, rodzina, mądrzy ludzie... co jeszcze? - a,
> np. to samo drzewo, które mijamy zawsze na spacerze. No, myślę, że
> wiesz, o co mi chodzi.
> Nie chcę gloryfikować niczego ani nikogo, ale właśnie z powodu poczucia
> "bycia stałym punktem" nie podjęłam strajku, będąc jeszcze
> nauczycielką... Wiesz, jak sie ma poczucie bycia jedynym(!) stałym
> punktem dla kogoś, to człowiek czuje sie baaaaaaardzo zobowiązany i
> jakby silniejszy -za siebie i za kogoś. Miałeś tak kiedy? Pewnie tak,
> przecież masz rodzinę :-)
>
> No proszę, jaki to poważny temat mi się niechcący zrobił. Cóż, tak już
> mam, kiedy deszcz na dworze ;-)
> mam nadzieję, że 11.11 będzie pogoda, bo inaczej stwierdzisz: nudziara!
> :-)
>
Na szczęście "ja się nie czuję stałym punktem" ani takich sam nie mam...
|