Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Wszystkogubiący
Date: Wed, 27 May 2009 22:47:49 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 66
Message-ID: <1wbwmbzu11h33$.dlg@habeck.pl>
References: <gutmft$cn0$1@inews.gazeta.pl> <1...@h...pl>
<gvfu39$31q$1@inews.gazeta.pl> <1...@h...pl>
<op.uuktraoaxlz50s@dell_optiplex> <p...@h...pl>
<op.uultuxo8xlz50s@dell_optiplex>
Reply-To: h...@N...gazeta.pl
NNTP-Posting-Host: 81.219.11.141
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1243457269 13118 81.219.11.141 (27 May 2009 20:47:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 27 May 2009 20:47:49 +0000 (UTC)
X-Face: 4<W|~se9]E9=s|8<&Ng8c!(i8F%j?i>ka2@=WFJzrQLex>kn\hYJN-O^(K38n7]/ZDc0bd9
/<QRzQVgz;IJh"kCn#D&(K+CY?S)WYYl7-"G!]rkS;r[KgO0=9&#bpY]&Po_Ca4@.YcY\}+].87kF#
'W.C(Ag7r7b6\98>NbvNhl"!eK&`2%297a6IrAYp6:l{KR~FTP8Oq~c'XM[A^:=
X-User: habeck
X-Antivirus: avast! (VPS 090527-0, 2009-05-27), Outbound message
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:43924
Ukryj nagłówki
Dnia 27.05.2009, o godzinie 22.00.23, na pl.soc.dzieci.starsze, Mermaind
napisał(a):
>> Ale o konsekwencje chodzi.
> Nie kumam.
> Ma nie ponosić konsekwencji, bo i tak o nich zapomni?
Nie kumasz. Nigdy tego nie pisałem i nie sugerowałem. Konsekwencje ma
ponosić nawet jak zapomni. Widzę, że po prostu się nie rozumiemy.
> Niektóre są na tle istotne, że się o nich pamięta dłużej. Inne są nieważne
> i można spokojnie o nich zapominać. Są dzieci, które potrafią rozróżnić te
> sytuacje. Śmiem twierdzić, że większość.
Mówimy o dziecku z deficytem uwagi czy o zwykłym (choć skoro zapomina
nagminnie to raczej o tym pierwszym, a to się leczy - terapia)?
>> <ciach>
>> Zgubić komórkę? Jak można!?
> Prawda? :)
> Dlatego ja nie wykrzykuję, "Jak mogłeś zgubić bluzę" ;)
A co mówisz?
>> Dla dziecka, które ciągle zapomina przynoszenie do domu nie jest stanem
>> -
>> jak Ty to nazywasz - naturalnym. Ale to jest stan naturalny dla Ciebie
>> (przypomnij sobie co sądzą inni o gubiących telefony).
> Zaduszę własnymi rękami tego, kto mi radośnie zakrzyknie: "brawo,
> przyniosłaś telefon do domu" ;)
"Cieszę się, że nie zapomniałaś telefonu.". "Dobrze, że masz telefon, bo
będzie potrzebny.". To zależy od człowieka, bo może się okazać, że akurat
_w tym wypadku_ lepiej rzeczywiście nic nie mówić a tylko pogłaskać po
głowie.
>> To po prostu jeden
>> ze stanów. Dla niego tak samo naturalny jak to, że zgubił (zapomniał, że
>> miał zgubić ;) ).
> Moje rady odnoszą się też do tego, jak ułatwić sobie życie z
> "wszystkogubiącym". Redukując sytuacje wymagające mojej interwencji
> zachowuję swój spokój i zaangażowanie dla poważniejszych przypadków :)
> (próbowałeś kiedyś kupić klapki na basen poza sezonem? W 10 sklepach pod
> rząd były wyłącznie różowe ;) )
Nie. Próbowałem kupić czepek.
> I jak nauczyć delikwenta życia z własnym roztargnieniem :)
To zależy od delikwenta i rodzica.
> Chwalenia i nagradzania nie zabraniam... Tylko czy on będzie o tym
> pamiętał? ;)
Chwalenie _zawsze_ lepiej się pamięta i chce się pamiętać. Karę (przykrość)
chce się zapomnieć.
> A tak w ogóle to teoretyzujesz, czy piszesz z własnego doświadczenia?
Z własnego.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|