Data: 2012-01-11 21:38:05
Temat: Re: Zabarwiony garnek emaliowany :(
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 11 Jan 2012 22:28:25 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2012-01-11 22:07, XL pisze:
>> O wybielaniu rąk cytryną po zabarwieniu skóry np burakami, wiśniami
>> czy truskawkami (robota przy przetworach...) lub innymi trwale
>> barwiącymi skórę rzeczami typu np marchewka czy zieleń po zrywaniu
>> pomidorów czy pieleniu chwastów - nie słyszałaś?
>
> Tak, czasami zdarzało mi się po burakach albo marchewce domywać ręce
> cytryną. Natomiast z plastikowych elementów, np. robota kuchennego,
> ślady po marchewce i buraku najlepiej schodzą od oliwy/oleju.
Poniewaz karoten najlepiej rozpuszcza się w tłuszczach. Między innymi
dlatego dodajemy oliwę/olej do surówek.
>
>> Wywabianie plam od trawy na białych skarpetkach kiedyś przeprowadzało
>> się kwaskiem cytrynowym...
>
> Kwasek dobry jest też na wywabianie atramentu, fakt.
> No nic, ciekawe jak autor wątku poradził sobie z tym garem.
>
Słyszałam też, ze wystarczy ugotować w takim garnku kapustę kisozną (zupę
np) i zabarwienie znika.
--
XL
|