Data: 2017-04-17 15:24:03
Temat: Re: Zagrożenia duchowe
Od: Kviat <null>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-04-17 o 15:10, pinokio pisze:
> Jeszcze raz napiszę o co mi chodzi:
> człowiek, który do końca nie wierzył w Jezusa, umiera i widzi Jezusa.
Kłamiesz.
> Ateista może zareagować: całe życie w Ciebie nie wierzyłem, a jednak Ty
> jesteś!
> A muzułmanin? zależy czy ma dobrą wolę, jak będzie miał dobra wolę to
> uwierzy, a jak nie to powie "co mi tam Jezus, gdzie są moje dziewice?!"
> Jednak zdarzają się przypadki wielu muzułmanów, którzy uwierzyli już za
> życia.
> Gorzej będzie z przedstawicielem judaizmu: wtedy zamiast uwierzyć może
> posłać wiązankę pełną nienawiści do "wroga narodu żydowskiego".
> Ale najgorzej będzie z buddystą, ten wychowany na "tybetańskiej księdze
> umarłych" potraktuje Jezusa jako iluzję mijając się z Nim,
> Więc buddyzm jest największym zagrożeniem duchowym
Ach ta miłość do bliźniego. Aż nią ociekasz. Fuj...
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|