Data: 2006-04-04 13:45:30
Temat: Re: Zakwas!
Od: "Marek" <m...@...tkb.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wyciągnij zakwas jakąś godzinę przed dokarmianiem, niech się trochę
> ogrzeje, później dosyp mąkę, dolej wodę i schowaj go z powrotem do
> lodówki,
Bezposrednio po dodaniu maki i wody (cieplej rozumiem, czyli okolo 30
stopni)?
No i teraz pytanie o przygotowanie ciasta zakwaszonego. Przeczytalem Toja
strone o trojstopniowym sposobie przygotowania ciasta i mam do tego pytania.
Szczegolnie chodzi mi o temperatury. Jak nasze babcie to robily, gdy nie
bylo jak zmierzyc te temperatury a szczegolnie zmniejszanie temperatur w
kolejnych fazach?
I nastepne pytanie. Mam okolo litra zakwasu. Ile mam tego wziasc do ciasta?
Ten zakwas jest plynny. Po dodaniu trzy razy porcji maki takiej samej ilosci
wody bedzie nadal plynny. Czy to tylko poczatek? Czy po otrzymaniu tego
zakwaszonego ciasta robi sie ciasto wlasciwe, ktore powinno miec
konsystencje plateliny? I dlaczego zakwaszone ciasto z maki zytniej mozna
mniej wyrabiac a z maki pszennej dluzej.
Chleb mam zamiar robic w sobote. I chce zrobic okolo 1 kg. W co musze sie
zaopatrzyc poza zakwasem, maka zytnia i ewentualnie pszenna (no i
cierpliwoscia).
MP
|