Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Date: Wed, 21 May 2008 20:35:50 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 25
Message-ID: <g11q2b$oin$1@inews.gazeta.pl>
References: <48342255$1@news.home.net.pl> <6...@n...onet.pl>
<483447ae$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: 207-bem-19.acn.waw.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1211394955 25175 85.222.10.207 (21 May 2008 18:35:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 May 2008 18:35:55 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:36273
Ukryj nagłówki
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:483447ae$1@news.home.net.pl...
> Obecność religii w szkole jest wynikiem porozumienia pomiędzy rządem a
> kościołami, ma ułatwiać RODZICOM i ich dzieciom praktykowanie ich wiar.
> Przypomnę raz jeszcze - jeżeli nie chcesz religii w szkole, to jej tam nie
> będziesz miała. TY. A ci co chcą, będą ją mieli. Czemu Ci to przeszkadza?
A np temu, że moje dziecko od 9 lat (6 lat podstawówki i 3 gimnazjum)
"traci" 2 godziny tygodniowo na przesiadywanie religii w bibliotece, bo
ciągle religia jest wpisana w środku dnia między inne lekcje. Dziwne to jak
na dodatkowe, nieobowiązkowe zajęcia. Tym dziwniejsze, że Młody nigdy nie
był jedynym nie-religijnym dzieckiem w swojej klasie. Średnio było ich 5-6
osób. Teraz już nauczył się ten czas racjonalnie wykorzystywać, choćby na
twórcze ploty z koleżankami (bo prócz niego w grupce niechodzących są same
dziewczyny, od podstawówki:)
Jeszcze dziwniejsze, że zawsze klasa mojego syna miała największy procent
nie-religijnych dzieci (podejrzewam zły wpływ mojego syna:), więc szkoła
choćby dla własnej wygody mogłaby ten plan ułożyć inaczej. Niestety, nic z
tego. Jedyne pozytywne to to, że po roku naszego biernego oporu przestano
się od dzieci domagać karteczki, że "rodzice wypisują je z religii".
Anka
|