Data: 2008-05-22 02:50:01
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Iwon(K)a"
> >
> >> Kicha nie amen. Ktoś Agnieszce sprzedał bzdurę, kolejną wygodną dla
> >> prowadzących zajęcia i układających plan. Możesz się z każdych
> >> nadobowiązkowych w każdej chwili wypisać. Nie ma możliwości zmuszenia
> >> ucznia
> >> (rodziców) do uczestnictwa w nich.
> >
> >
> > wypisac? w szkole swieckiej wypisujesz sie religii? toz to wlasnie brzmi
> > jakby religia byla odgornie wsadzona i trzeba sie wypisac, zeby w niej nie
> > uczestniczyc. Gdyby reliogia byla jak piszesz, dopisana do normalnego
> > grafiku,
> > to trzeba by sie bylo na nia zapisac...
> >
> Co w zdaniu "Możesz się z każdych nadobowiązkowych w każdej chwili wypisać."
> okazało się za trudne? :-/
a co jest trudnego w zrozumieniu roznicy miedzy "zapisac" vs. "wypisac"?? :/
>
> Może przeczytaj kontekst, jak nie pamiętasz, że nie rozmawiamy o zapisywaniu
> dziecka na zajęcia wbrew woli, tylko o tym, że ktoś wcisnął A. kit, że 'jak
> raz zapisane przez rodziców, to już musi do końca roku chodzić.'
pamietam. Przypomne wiec. Kontekst byl, ze na prosbe rodzicow (wtedy
nadobowiazkowe) ja i Agnieszka twierdzimy, ze guzik prawda z tym proszeniem a
co za tym idzie nadobowiazkowym, Zeby bylo jasniej- w rzekomo swieckiej
szkole. kiedy moja corka chodzila do 1 klasy, religia byla od razu sztywmo w
grafiku zapisana. Nie _zapisywalam_ dziecka na religie, wlasnie moglabym
jedynie _wypisac_/ I tu sie klania zroumienie roznicy mieszy zapisac/wypisac.
Zeby wypisac trzeba by bylo najpierw zapisac. jesli cos jest odgornie nie ma
mowy o zapisie, i o tym bylo. Za trudno zrozumiec??
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|