Data: 2008-05-29 16:44:18
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Xena" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości:g11bkg$9i3$...@a...news.neostrada.pl,
Agnieszka <a...@z...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:48342f1f$1@news.home.net.pl...
>>
>> Użytkownik "Agnieszka"
>>>
>>> Oooo... zapewniam Cię, że moim dzieciom bez mojej prośby zapewniano
>>> lekcje religii. A nawet pomimo mojej wręcz przeciwnej woli. Bo
>>> religia jest od pierwszego tygodnia września, a zebranie, na któym
>>> się zbiera deklaracje, pod koniec miesiąca. A że w poprzednim roku
>>> pisałam, że ma dziecko nie chodzić? Nie szkodzi, może zmieniłam
>>> zdanie...
>> I co, chcesz powiedzieć, że w wloka je tam zakute w kajdany a Tobie
>> nikt przez ten miesiąc nie dozwala wejść do szkoły i oprotestować
>> łamania jego praw? Równie dobrze mogłoby być wpisane na zajęcia
>> baletowe albo kółko szachowe.
>
> Nie, nie wloką. Dziecko w drugiej klasie (albo w starszakach w
> przedszkolu) idzie tam, gdzie mu każą, nie protestując. I oczywiście
> następnego dnia już wszyscy zainteresowani wiedzą, co ja o tym myślę
> ("no ale zamierzaliśmy zbierać deklaracje na zebraniu, a do tego
> czasu bez zgody rodziców nie można dziecka zwolnić z zajęć"!!!). Ale
> to już jest PO FAKCIE. Czy na Podlasiu też całą klasę prowadzi się na
> religię do cerkwi do czasu aż rodzice zadeklarują, które dzieci do
> kościoła a które do cerkwi?
> Agnieszka
Kochani - moje dziecię zdążyło jedynkę z religii załapać za brak zadania
zanim zdążyłam brak zgody wyrazić ;-(
pozdrawiam Tatiana
--
Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy,
gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
/Prawa Murphy'ego/
|