Data: 2008-06-19 14:03:43
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
"Ale osso... Ja tam NK ogladalam w naszej telewizji, wiec? To naprawde
nie jest film zakazany na miare "Witamy w zyciu"..."
W której? Nie wiedziałam, że to gdziekolwiek puszczali. Tego drugiego nie
znam, więc nie chwytam aluzji.
>albo zamieszczenie
> antyaborcyjnych i czarnobia?ych zdj?? w podr?czniku te? wywo?a?aby
> sprzeciw,
> poniewa? nie chodzi bynajmniej o drastyczno?? obrazu ale o sam? pr?b?
> pokazania tematu, bo cho? sam temat omawia si? obszernie, to pokazywanie
> jest ju? tabu.
(to ja tak kaszanię posty?)
"Ale pokazywanie czego - krwawych strzepkow ciala, oderwanej glowy,
nogi, rozpolowionego brzucha w podreczniku do biologii w drugiej
klasie gimnazjum? A moze serii zdjec plodow, pardon - dzieci,
wyabortowanych w miesiacu pierwszym, drugim, trzecim, i tak dalej
przez kolejne dziewiec jako dziewiec plansz metr na metr wieszanych na
scianie klasy katechetycznej?"
Pisałam o podręcznikach akurat.
"No ja przepraszam, ze ja ciagle z ta szkola - ale w sumie dlaczego nie
- w koncu sama argumentujesz, ze wystawa antyaborcyjna w srodku miasta
jest ok."
Przepraszasz za niewłaściwą rzecz. NIE pisałam, że wystawa w środku miasta
jest ok.
Agnieszka
--
watch watch
http://jazzwink.flickr.com
|