Data: 2002-02-12 19:04:26
Temat: Re: Zazdrość
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ituś" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a4bcik$2j24$1@arrakis.artcom.pl...
>
> Proszę.
> "Zazdrość o kogoś" - choroba psychiczna objawiająca się stosunkiem
> Pan(Właściciel)/Niewolnik w układach symulujących miłość. Poniża i
> niszczy zarówno podmiot zazdrości jak i osobę zazdrosną. Nie ma nic
> wspólnego z miłością (która nastawiona jest na szczęście drugiego).
>
> (no a teraz obedrą mnie ze skóry;-)))))
A dlaczego mieliby obedrzeć ze skóry...
Zazdrość jest to choroba psychiczna. Zawsze niszczy.
Czasem jest po prostu żałosna.
Kiedyś (miałam wtedy 20 lat i byłam świeżą mężatką z malutkim dzieckiem)
zostałam zaatakowana o to, ze _rozmawiam_ z panem tak 60 letnim też
świeżutkim panem młodym przez jego cudowną 60 letnią świeżoupieczoną
małżonkę... Byłam zażenowana... Później starałam się nie przybywać z nim
nigdy sam na sam, bo konsekwencje były bardzo nieprzyjemne... Zazdrość to
choroba, która nie mija i polega na ciągłym kontrolowaniu każdej minuty z
życia partnera i z tego się nie wyrasta jak widać na opisanym przeze mnie
przykładzie... Potem awantury robi się na przemian - raz partnerowi raz
dowolnej innej osobie, która się nawinie. Z miłością nie ma to nic
wspólnego.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|