Data: 2002-02-14 11:34:20
Temat: Re: Zazdrość - inne oblicze
Od: "Ituś" <w...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy sugerujesz, że dzieci powinny się nawzajem tylko kochać i
podziwiać? Czy
> nie wolno im czuć żalu, nienawiści, złości, zazdrości? Dla mnie na
przykład to
> jest chore - wymaganie, by istniały tylko pozytywne uczucia. I
wmawianie
> innym, że te negatywne są nienormalne.
Nie wolno!
I nie chodzi tu o istnienie uczuć lecz o ich kultywację. Jeżeli raz
dziecku pozwolisz na okazanie nienawiści to będzie się dziwiło
dlaczego nie może zrobić drugi (trzeci ... setny) raz. Nie bedzie
widziało nic złego w zaszlachtowaniu kolegi tylko dlatego że nie oddał
mu konsoli do gier w terminie.
>
> : Chociaż być może ma jakieś znaczenie dla rozwoju każdego z dzieci
z osobna
> : ich wzajemna rywalizacja...
>
> A może zazdrość to po prostu jakiś etap rozwoju - tak jak zabierania
zabawek,
> walki wśród chłopców, rywalizacja i inne. To też jest patologia?
Nie, zazdrość to nie jest etap rozwoju - z tego się nie wyrasta. To
albo nie wyrosnie na albo trzeba bedzie wykorzenić by nie wydało
owoców.
Pozdrawiam
Ituś
|